Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Wygląd: słomowe, opalizujące, spoko niby piana, choć nie oszałamiająca, lacing zero Zapach: nikły, zbożowy, trochę syropowo-miodowy, może i jakaś nuta chmielowa Smak: wypiłem prawie 1/3 i nawet nie zauważyłem, że piję piwo z ananasem, na etykiecie jest Czas Letni Jasne Pełne i fontem dla mrówek, maciupeńkie z ananasem. Czy się wstydzili? Bo ananas tu występuje w ilościach homeopatycznych. Myślałem, że porównam sobie inne lagera z Pilsem z TK. Bazowe piwo jest tu beznadziejne, w ogóle nie przypomina lagera, tylko piwo młode, nieułożone, zbożowe, szybko robione by było tanio, jest słodkie, cukrowe, ale taki był zamysł, skoro 12 odfrmentowano tylko do 4% dodając tu jeszcze sok z ananasa, który wniósł tu w zasadzie tylko kwaśność, poza cukrem rzecz jasna. Pytanie, czy dodano tu jakiegoś taniego syropu z ananasa, co bardziej bym obstawiał przy tych chałturnikach z Za Miastem, czy dodano go przed fermentacją i drożdże go tak przerobiły, że go nie czuć. Do kogoś, kto oczekuje lagera nie trafi, bo to nie jest lager, tylko jakiś Sulimar za 2 zł dla dyskontu, dla kogoś kto oczekuje piwa deserowego, owocowego również. Stare powiedzenie: pokaż mi swojego lagera, a powiem ci jakim browarem jesteś się tu sprawdza, ZM to pseudokraftowe gowno założone przez dorobkiewiczów z 3. fali kraftu, warzących piwo na laptopie. Nigdy nie piłem dobrego piwa od nich, ale to jest gownem do potęgi.
Piana biała, drobno i gruboziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca jako taki lacing na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza słomkowa, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu nuty zbożowe, subtelny ananasowy akcent, owocowość, podbudowa słodowa. W smaku całkiem pełne, ananas tylko minimalnie wyczuwalny na podniebieniu, choć jest obecny, kontra kwaskowa, zbożowy profil, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru Za Miastem, etykieta w białej kolorystyce, minimalistycznie wykonana graficznie, w miarę dobrze choć nie wyczerpująco opisana. Warka 25.04.2023. Jasne pełne z dodatkiem minimalnie wyczuwalnego ananasa. Zdecydowanie nic odkrywczego, smaczne, dość pijalne, nudne. 6 ode mnie.
Jasne, mętne złoto. Piany prawie nic. W aromacie (?) nieciekawe akcenty siarkowe. Piwo z sokiem. I nic więcej. Dobrze że nie przesłodzone a smak owocu nawet naturalny. Ogólnie słabo.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
mariomario11
nietzsche
Zapach: nikły, zbożowy, trochę syropowo-miodowy, może i jakaś nuta chmielowa
Smak: wypiłem prawie 1/3 i nawet nie zauważyłem, że piję piwo z ananasem, na etykiecie jest Czas Letni Jasne Pełne i fontem dla mrówek, maciupeńkie z ananasem. Czy się wstydzili? Bo ananas tu występuje w ilościach homeopatycznych. Myślałem, że porównam sobie inne lagera z Pilsem z TK. Bazowe piwo jest tu beznadziejne, w ogóle nie przypomina lagera, tylko piwo młode, nieułożone, zbożowe, szybko robione by było tanio, jest słodkie, cukrowe, ale taki był zamysł, skoro 12 odfrmentowano tylko do 4% dodając tu jeszcze sok z ananasa, który wniósł tu w zasadzie tylko kwaśność, poza cukrem rzecz jasna. Pytanie, czy dodano tu jakiegoś taniego syropu z ananasa, co bardziej bym obstawiał przy tych chałturnikach z Za Miastem, czy dodano go przed fermentacją i drożdże go tak przerobiły, że go nie czuć. Do kogoś, kto oczekuje lagera nie trafi, bo to nie jest lager, tylko jakiś Sulimar za 2 zł dla dyskontu, dla kogoś kto oczekuje piwa deserowego, owocowego również. Stare powiedzenie: pokaż mi swojego lagera, a powiem ci jakim browarem jesteś się tu sprawdza, ZM to pseudokraftowe gowno założone przez dorobkiewiczów z 3. fali kraftu, warzących piwo na laptopie. Nigdy nie piłem dobrego piwa od nich, ale to jest gownem do potęgi.
Shinodin
Gandalfino
Piwo z sokiem. I nic więcej. Dobrze że nie przesłodzone a smak owocu nawet naturalny.
Ogólnie słabo.