Butelka: piękna beżowa etykieta i krawatka, na froncie kwiatki i kozica. Z boku treściwy opis piwa i parametrów. Szczegółowy skład, ekstrakt podany. Kapsel czarny z herbem browaru Wrzos.
Aromat: w butelce dość świeży, ziołowy, lekko kwiatowy, słodu nie umiem wyczuć. W szkle dalej ziołowo, średniomocny zapach. Szkoda, że słodu nie ma.
Kolor: złoty, piwo jest zmętnione.
Piana: niezbyt wysoka, trwała, drobnopęcherzykowa, opada dość wolno, zbija się. Lacing całkiem obfity.
Smak: całkiem orzeźwiający w pierwszym odczuciu. Pełnia całkiem wyrazista, ale nie ulepkowata. Słodowość na początku ledwo wyczuwalna, ale z czasem powoli dochodzi do głosu. Chmielowość zgodna z aromatem, czyli głównie ziołowa, w miarę świeża, ale nie podoba mi się tu taka kwaskowa nuta w tle. Ni to utlenienie, ni to zepsucie, dziwny posmaczek. Słodowość z czasem zrobiła się taka lepka, lekko miodowa, trochę zbyt słodka. Goryczka umiarkowana. Finisz krótki, lekko kwiatowy, lekko miodowy, niezalegający. Wysycenie średniowysokie. Pijalność umiarkowana.
Ogólna ocena: taki typowy pils z małego browaru, czyli na początku jeszcze jest w porządku, ale z czasem już masz go dosyć. Pod koniec to piwo jest już po prostu ciężkie.
Kupione: 19.09.2024, sklep Impuls, cena: 12.59zł, data ważności: 29.04.2025

Wygląd: barwa słomkowa; brak piany przy nalaniu; klarowne.

Aromat: kwiatowy, zbożowy, słabo intensywny.

Smak: na początku chmielowe, następnie przechodzące w stronę słodową; goryczka średnioniska, niezalegająca.

zapach słód, zioła, wysycenie średnie, w smaku guma balonowa, zioła, pustawe, gorycz średnia, łodygowa, ziołowa, lekko zalegająca, ogólnie średnie