Warka z 02.02.2017. Niemal czteroletni smakołyk z pokaźnym ekstraktem i alkoholem. Bardzo złożony smak z przebijającą się nutą dębowej beczki oraz whisky. Degustacja przed duże D

Piana beżowa, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, dość szybko dziurawiąca się i opadająca, nie pozostawiająca trwałego lacingu na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza rubinowa wręcz czarna, w miarę klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu eleganckie palone aromaty, duże ilości kawy oraz gorzkiej czekolady, suszone owoce (wiśnia, śliwka), karmelowe akcenty, jest coś z beczki i whisky. W smaku natomiast akcenty whisky są na pierwszym planie, uzupełniane drzewnymi i dębowymi aromatami, dobrze zamaskowany alkohol, rozgrzewający jedynie przełyk, goryczka adekwatna do stylu, wiśniowa kontra kwaskowa, gęsta i oleista faktura, po ogrzaniu ujawnia się subtelna alkoholowa woń, dębowy czy wręcz taninowy aftertaste, sporo karmelu, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru Wrężel, etykieta w biało czerwonej kolorystyce, ciekawie wykonana graficznie, w miarę dobrze opisana. Warka 02.02.2019. Leżakowane ponad rok, czas ułożył piwo. Jest to całkiem wytrawny przedstawiciel stylu wspomagany płatkami dębowymi whisky, których dodatek ma na niego mocny wpływ. Dobry kandydat na leżakowanie, treściwy i pełny w smaku oddający ciemny charakter imperialnego stouta. Ode mnie zasłużone mocne 8 lubię takie charakterne trunki.

Warka 02.02.2019

Pierwszy Imperialny Stout z jakim mam do czynienia. Barwa czarna. Nieprzejrzyste. Piana niewysoka, kremowa, drobnoziarnista. Pozostaje z czasem niewielka warstwa z pierścieniem oraz wyraźny na szkle lacing. W zapachu przypomina mi wędzone portery, jednak tutaj wyczuwalne są już nuty alkoholowe.
W smaku kawa, paloność, alkohol. Z tym, że jest to nuta alkoholowa, która jest przyjemna, grzejącą przełyk. Goryczka dość wysoka, zalegająca. Wysycenie niskie.

Piwo nawet fajne, ale cena 19,20zł wydaje mi się lekką przesadą.

Bardzo mocno wyczuwalny alkohol, fajna mocno kawowa goryczka, mało intensywny aromat, wyczuwalna czekolada i nutki owoców suszonych. Za taką cenę 11 zł jednak spodziewałem się coś ciut lepszego, nie jest źle ale piwo jest do poprawy zdecydowanie.