Owe piwo wrzosowe dostałem od znajomego mieszkającego w Szkocji, razem z agrestowym tego samego browaru. Podchodziłem do niego przez parę dni, czekając na odpowiedni moment. Znajomy uraczył mnie wcześniej historią małego browaru dwóch braci, którzy zapragnęli podtrzymać/odtworzyć tradycję najstarszego typu ale, warzonego już przez Pitków 9 tyś. lat temu (taka informacja znajduje się zresztą na etykiecie). Cóż... nie powiem, żeby było złe - to przyjemne, lekkie piwko o jakby zbożowym posmaku (może przez ten wrzos?), ale spodziewałem się czegoś lepszego po takim zachwalaniu... Znajomy dostał w zamian piwo z Alebrowaru. Myślę, że wyszedł na tym lepiej ode mnie.

Spodziewałem się czegoś więcej, bardziej wyróżniającego się smaku. Ale ogólnie piwo jest ok. Tylko cena spora bo zapłaciłem ponad 14 zł :)

Dobre piwo, dość specyficzne w smaku ze względu na zastąpienie chmielu wrzosem. Jest mętne i raczej treściwe, warto go spróbować będąc w Szkocji.