Wędzony Porter Bałtycki uwarzony przez browar Widawa - Gospoda Pod Czarnym Kurem. Browar Widawa został otwarty w roku 2012, leży on w miejscowości Chrząstawa Mała w województwie dolnośląskim. Restauracja miała otwarcie już w roku 2004. Założycielem browaru, głównym piwowarem i szefem kuchni w restauracji jest Wojciech Frączyk. Smoked Baltic Porter z roku 2015 różnił się od poprzedniej wersji ekstraktem i zawartością alkoholu. Pierwotnie ten Porter miał 7,5% obj i 19,0% wag. Piwo ciemne niefiltrowane oraz niepasteryzowane.
Skład: woda; słody jęczmienne Best Malz: Rauchmalz, Karamell Aroma, Rostmalz Extra; chmiel: Iunga, drożdże: Saflager.
Słody dostarcza autoryzowany dystrybutor BEST Malz w Polsce. Piwo dostępne w bezzwrotnej, brązowej butelce o pojemności 0,33l, zamkniętej czarnym, gołym kapslem.
Dodał:
Esteban - 2015-01-20 08:27:47
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gandalfino
Brunatne, nieprzejrzyste. Nawet spora beżowa piana. Aromat likierowo sojowy. Wędzonki nie czuć.
W smaku już tak. Piwo jest gęste, słodkie, palone. Wędzonka wychodzi dopiero w posmaku, ale za to jest wyraźna.
Do tego czekolada, kawa, trochę goryczki. Jest też rozgrzewanie od alkoholu.
Piwo zbalansowane, kompleksowe, wyśmienite.
nietzsche
Zapach: Pachnie mega i pachnie mega intensywnie, tuż po otworzeniu lekki zawód, bo zapachniało tak wędzonką torfową, ale po chwili już wali na maksa oscypkiem i wędzoną kiełbasą, do tego jest bardzo kawowe, takie mocno palone włoskie espresso i czekolada mleczna, połączenie z d**y? No nie w piwie. Dodatkowo bardzo mocna wędzona śliwka.
Smak: #teamsłodyczka, mega pełne, wyklejające słodkie, ale takie portery cenię najbardziej, na kontrę mocna popiołowa goryczka, w smaku jest również mega wędzone, spokojnie to piwo może stawać w konkury ze Schlenkerlą, pod warunkiem, że ta by miała portera w swojej ofercie, niesamowicie wędzone, ser, ryba, wędlina, wyraźna śliwka, zapewne z utlenienia, mleczna czekolada i raczej cappuccino niż espresso z zapachu, jest nuta miodowa, ale raczej miodu pitnego, jest sherry, rodzynka. Chyba pierwszy raz chwalę Widawę, ale to piwo jest genialne. Bałem się tej piany, ale piwo jest średnio wysycone, jak na styl pewnie za dużo, ale na tę pełnię i słodycz to akurat ok.
Brodzisław
Aromat zdominowała wędzonka ogniskowa, oscypkowa, nad którą unosi się szlachetny alkohol. Całość uzupełnia baza słodowa z czekoladowo-kawowymi nutami, pumpernikla.
W smaku zbalansowane. Ciemne i palone słody dostarczają nut kawowo-czekoladowych i pumpernikla. Dochodzą akcenty torfowe i wędzone. Kontra słodyczy waniliowej, słodkiej czekolady oraz suszonej śliwki, nie przebija nut wytrawnych. Do tego dochodzi goryczka palono-alkoholowa.
Całość wieńczy wysycenie średnie, pijalność średnia.
Marianek
Nos: z butelki dominacja silnego, głębokiego aromatu wędzonego, ogniskowego, oscypkowego, wędzony boczek z ogniska, do tego lekko w tle podstawa słodowa, słodkie akcenty porteru bałtyckiego. Ze szkła nadal dominacja wędzonych nut, ale bardziej wyraźna podstawa słodowa, typowa dla mocno palonego porteru bałtyckiego w słodkiej odsłonie, do tego śliwka wędzona. Nadal mocny aromat..
Smak: wędzone, wytrawne, z mocną goryczką paloną. Ciała nie ma zbyt wiele jak na ekstrakt. Sporo słodyczy słodowej, słodka pralinka czekoladowo-karmelowa ze śliwką, następnie narastające, coraz mocniejsze, nuty wędzone. Finisz należy całkowicie do wędzonych nut i goryczki palonej. Niestety, alkohol dość mocno wyczuwalny, nie jest nieprzyjemny, jest do bólu czysty, ale utrudnia degustację, z czasem mocno grzeje w przełyk.