Piwo uwarzone przez Browar Waszczukowe z Czarnej Białostockiej.
Porter Bałtycki uznawany jest za najbardziej wybitny styl warzony w Polsce.
Nasza imperialna wersja posiada dużo ciała - jest to prawdziwie intensywne piwo o słodowym, czekoladowym i wyraźnie kawowym charakterze. Starannie przeprowadzony proces fermentacji i długie leżakowanie pozwoliły mu osiągnąć bardzo złożone walory smakowe i aromatyczne.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane
Składniki: woda, słody (pilzneński, pszeniczny, owsiany, pszeniczny czekoladowy, żytni czekoladowy, black, barwiący obłuszczony), chmiel (Marynka), płatki dębowe średnio opiekane, drożdże piwowarskie
Zalecana temperatura serwowania: 10-16°C
Dostępne w butelkach bezzwrotnych o pojemności 500 ml.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
Elænis
- Piana: drobno- i średnio-pęcherzykowa, na półtora palca, szybciutko znika
- Barwa: ciemnobrunatne
- Aromat: ciemny, ale słodki słód
- Nasycenie: niskie
- Ciało: 80/20 pełnia/wytrawność
- Smak: ciemne, palone - zdecydowanie bardziej czekoladowe niż 'razowe'; alkohol nie do końca ukryty
Ocena: 6/10
Mało złożony, niezbyt głęboki porter - moja sztuka była poprawna dla stylu, ale nic ponad to.
Orzelek
Aromat: kawa ziarnista, lekkie nuty torfowe, palone słody, orzeszki kola.
Smak: kawa, paloność, praliny czekoladowe, nuta likierowości; goryczka na średnim poziomie; lekkie rozgrzewanie od alkoholu. Bardzo smaczne.
nietzsche
Zapach: trochę owocowy i to tyle, lekka porażka
Smak: alkoholu nie czuć, ale też 23 Plato również, przede wszystkim kwaskowe, owocowe, jakiś karmel się zabłąkał, zbyt wycone i o smaku kompotu o spontanicznej fermentacji. Ciężko mi tu odnaleźć jakieś nuty porterowe, jakieś melanoidyny sę pojawiają poza karmelem, ale tak to ono jest po prostu w opór owocowe i kwaskowe. Jakby to był barley wine to jeszcze bym zaakceptował. To nie jest przeleżakowane, zepsute piwo, choć na takie wygląda, ma termin do 17.01.2024 i wczoraj je kupiłem. Porter bałtycki z niego żaden, sorry.
nietzsche