Uwarzone przez Browar Regionalny Wąsosz. Drugie piwo z serii #piwozwasem, tym razem jest to English Special Bitter. Klasyczny brytyjski Bitter z solidną dawką goryczki oraz lekko karmelową podbudową słodową. Wrażenia chmielowe zapewnia świetna, tytoniowo-ziołowa odmiana Admiral.
Skład: woda, słody: Pilzneński, Monachijski, Karmelowy 100; chmiele: Admiral; drożdże: Safale S-04.
Piwo pasteryzowane.
Barwa ciemniejszego bursztynu, lekko zmętniona. Piana biała, po nalaniu tworzy się nieznaczna warstewka. Uformowana jest średnich i grubych pęcherzy, od samego początku jest mocno podziurawiona oraz nierównomierna, po chwili zostają jedynie ślady na środku i skromna obwódka. Piana pozostawia delikatne firanki na szkle. Posiada delikatny zapach, w którym na pierwszy plan wysuwa się słód z akcentami karmelowymi. W smaku solidna słodowa podbudowa, wraz z dobrze pokrywającymi się akcentami tofii, karmelu i skórki chlebowej. Na początku pojawia się również łagodna, biszkoptowa słodycz, którą po chwili zastępuje ziołowa, typowo angielska, intensywna i zalegająca goryczka, która długo się utrzymuje. Wysycenie na początku średnie, aczkolwiek szybko się ulatnia, przy końcu degustacji
jest już ledwo wyczuwalne.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Kaente
godzill14
Kamil_93
doktor_piwo
Barwa ciemnego bursztynu, lekkie zmętnienie.
Pianka po nalaniu niewysoka, mała, grubo pęcherzykowa, w kolorze ecru, równa i zaskakująco gęsta. Zostawia na ściankach ładne ślady, opada nieśpiesznie, a pod koniec trzyma się w postaci niewielkiej warstewki.
Aromat dosyć wyrazisty, naprawdę solidnie chmielowy, lekko żywiczny (może ziołowy komuś się wydawać, ale mi to przypominało nieco iglaki), karmelowy i nieco w tle nieśmiało owocowy.
Smakowo jak już wspomniałem spora goryczka, ale w postaci krótkich uderzeń po przełknięciu. Dosyć długo zalega na podniebieniu. Wydaję się być nieco żywiczna. Dodatkowo lekkie wrażenie słodkości, za sprawą akcentów słodowo-karmelowych. Nieco owoców w tle.
Bardzo dobre piwo, ale jak na ESB goryczka zbyt silna. Dla kogoś innego to piwo może zupełnie nie być ESB, ale smakować jak rasowa IPA.