Piana brzydka, biała, gruboziarnista, dziurawi się momentalnie po przelaniu piwa z butelki do szkła i nie pozostaje już pod żadną postacią, następstwem tego jest brak lacingu. Barwa jaśniejsza miodowa, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu nuty melonowe przechodzące w arbuzowe aromaty, podbudowa słodowa i landrynka. W smaku słodziutkie o wyraźnie melonowym profilu, brak kontry kwaskowej, goryczka na poziomie autosugestii, ciut karmelu i landrynki, wysycenie na niskim poziomie w stronę żadnego. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w różowej kolorystyce z tytułową warszawianką na froncie, w miarę dobrze opisana. Warka 02.03.2018. Słodki owocowy...soczek, mało tutaj piwnych klimatów. Całość dominuje melon, który jest wszechobecny i jakiś czas pozostaje na kubkach smakowych. Nie jestem fanem melona i tego typu piwopodobnych wyrobów dlatego nie mogę dać więcej niż 5 z plusem. Melonowa słodycz przytłacza przez co ciężko dopić całą butelkę.