Bezalkoholowy napój piwny o smaku klasycznego energetyka uwarzony przez Grupę Żywiec.
Piwo bezalkoholowe Warka Radler z napojem energetyzującym o smaku fantasy fruits (o smaku klasycznego energetyka) z dodatkiem witamin i cynku, pasteryzowane
Składniki: woda, soki z zagęszczonych soków: jabłkowy (16%), cytrynowy (4%), słód jęczmienny, cukier, ekstrakt słodu jęczmiennego, kwas (kwas cytrynowy), naturalna kofeina, naturalny aromat, substancja słodząca (glikozydy stewiolowe ze stewii), ekstrakt z guarany, ekstrakt z żeń-szenia, niacyna, biotyna, witamina B6, witamina B12, cynk, naturalny aromat chmielu, dwutlenek węgla, mrożone szyszki chmielu, ekstrakt z chmielu
Wysoka zawartość kofeiny; nie zaleca się stosowania u dzieci, kobiet w ciąży i karmiących piersią (32mg/100ml). Niewskazane dla osób wrażliwych na kofeinę.
Dostępne w puszkach o pojemności 500 ml.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
N3ur0funk
W zapachu oranżadka, klasyczny napój energetyczny.
W smaku dokładnie to samo, bardzo słodkie, trochę kwaskowe, w tle czuć coś piwopodobnego, goryczki nie ma.
Ciekawa propozycja, aczkolwiek z piwem raczej nie ma nic wspólnego. Powinno się patrzeć na ten napój pod kątem słodszego energetyka. Mimo wszystko, chyba wolałbym energetyka, a i tak piję to raz na rok lub rzadziej. Zdecydowanie wolę napoje na bazie yerby i bez słodzików.
czerstwabulka
ZAPACH: lekko owocowy
SMAK: trochę słodki, ale nie przesadnie, delikatny kwasek, nagazowanie spore, trochę owocowe, w tle jakiś tam syntetyczny chmiel, spora pijalność
PODSUMOWANIE: Bałem się tego wynalazku, ponieważ pierwszy tego typu produkt (czyli Harnaś energetyk) smakował jak sztuczna padlina i się tego nie dało pić. Ale nawet się pozytywnie zaskoczyłem bo to nie jest wcale takie złe jak myślałem. Od Harnasia Energetyka się różni głównie tym, że bliżej mu do zwykłego taniego energola niż do piwa i jest nieco słodszy, lecz nie jest jakoś przesadnie przesłodzony co jest na plus. Kofeinę dostarcza jak trzeba i po schłodzeniu fajnie się to nawet pije. Z piwem ma to generalnie niewiele wspólnego po za tym, że w składzie ma chmiel i słód. Ale jako energol ujdzie.
Gość
radoslaw