Duchesse de Bourgogne to piwo produkowane w Belgii przez Browar Verhaeghe. Warzone jest w starym flamandzkim stylu Red Ale i poddawane leżakowaniu w beczkach dębowych przez 18 miesięcy. Przed rozlaniem do butelek 18-miesięczne piwo mieszane jest z piwem 8 miesięcznym. Duchesse de Bourgogne czyli Księżna Burgundii wywodzi swoją nazwę od córki Karola Śmiałego - Maryi Burgundii. Piwo charakteryzuje się kwaśnym, owocowym smakiem i aromatem, przypominającym wina owocowe lub musujące.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
luke123
Wygląd: Barwa miedziana z rubinowymi przebłyskami. Piana chwilowa. Raczej klarowne 8-/10
Aromat: Bardzo winny. Trochę kwaśny. Lekko kapusta kiszona i ocet. Trochę jakby wiśnie, kwiaty i morele. Z tyłu czuć dzikusa - dera, dość wyraźnie. A po jakimś czasie coś mi nie pasowało, zakręciłem szkłem, kilka wdechów blisko nosa - trochę karmelu, ale też tak, czuć mocno masło i to takie zjełczałe, diacetyl? No nie, z każdą chwilą coraz bardziej ordynarne to masło, no duży minus za to. Wg BJCP we flandersie diacetyl jest dopuszczalny, może stanowić delikatne uzupełnienie, ale tu jest tego aromatu stanowczo za dużo. Poważny minus, gdyby nie to to aromat byłby naprawdę bardzo przyjemny. 6-/10
Smak: Intensywnie owocowy - wiśnia i śliwka. Kwaskowate. Dość mocno słodkie, ale może ma jakiś wytrawniejszy finisz. Wysycenie średnie. Goryczka niska, taninowa. Delikatnie ocet. Lekkie i pijalne. 8/10
Klasyka. Dobre. Ale Rodenbach Grand cru mi bardziej podchodzi. Ode mnie: 7/10
oranjefan
Bardzo mocno gazowane. Musujące. Wytrawne, wiśniowo winne, kwaskowe, z lekką słodycza przywodzącą na myśl cherry colę. Finish wyraźnie kwaśny, drapiący w gardło, dziki. Goryczka zerowa. Aftertaste z kolei słodki, wiśniowy, owocowy.
Mega ciekawe doświadczenie. Polecam każdemu.
prisoner
szab12