nomaderro | |
piwonia-kuflowa.blogspot.com/ |
(24)
(217)
(0)
(20)
(0)
(205)
dodane piwa:
wystawione oceny:
Piwa oczekujące na ocenę:
Poszukiwane piwa:
Napisane komentarze:
o Švyturys Ekstra Draught
Kolor to herbata, dość cienka. Piana słabiutka, ale ma ładne, równe ziarna. Pozostaje wianuszek. Pachnie goryczką i słodem. W smaku zaskakująco delikatne, wręcz aksamitne, ale końcówka jest już mocno chmielowa. Piwo sprawiło mi miłą niespodziankę. Począwszy od ładnej, efektownej butelki, skończywszy na smaku i silnemu posmakowi goryczki, która nadaje piwu charakteru. Całkiem przyjemne, bodaj najlepsze z Švytutusa. Gdyby nie cena, powtarzałbym często.
o DAB Export
Kolor słomka. Piana drobna, opada dość wolno, a i tak zostaje warstwa. Pachnie słodem jęczmiennym, zapach delikatny, acz wierci w nosie. Smak również słodowy, lekko po brzegach pojękuje po cichu chmiel. Posmak goryczkowo-słodowy. Pamiętam to piwo z czasów komuny - moi rodzice, chcąc zaszaleć za dulary, czy marki, kupowali sobie w Pewexie Hansę albo Dab właśnie. Dlatego to piwo otacza niejaki nimb luksusu, co jednak okazuje się dziś nieprawdą - to zwykły dortmunder, lekko wodnisty, o mocnym, słodowym smaku i delikatnym chmielu.
o Paulaner Original Münchner Hell
Kolor słomkowy. Piana drobniutka, mało obfita, szybko opada. Zapach ma chmielowy. I w smaku, faktycznie, spomiędzy słodowego początku przebija mocna goryczka chmielowa. Słabo wysycone. Trochę jak na mój gust, zbyt lekkie, ale całkiem porządny pils to jest. Nie zmienia to wcale faktu, że to bardzo lekkie i delikatne piwo, taki trochę typowo bawarski produkt. Z całej gamy wyrobów Paulanera, ten jest chyba jednym ze słabszych - wolę Urtyp i pszeniczne choćby. Cieniutki kolor, cieniutka piana, lekki smak - na ciepłe dni, dla relaksu. Może być.
o Butautu Dvaro Tamsus Alus
Kolor mętny rubin. Piana mało obfita, drobne ziarna, przyjemna z wyglądu. Pachnie słodem i karmelem. Smakuje dość delikatnie, głównie słodem, za którym zdążają drożdże i coś w stylu posmaku po paluszkach Lajkonik (?). Smak jest ciekawy, lekki i taki karmelowo-goryczkowy, bo im dalej w piwo, tym bardziej chmiel dochodzi do głosu. Fantastyczna butelka i miła etykieta zachęcają do kupna. Dodatkowo głosi kontretykieta, że jest niepasteryzowane i niefiltrowane. To wszystko prawda. Smak jest może zbyt lekki, ale całkiem przyjemny i intrygujący. Przy tym cena nie jest jakoś bardzo straszna, bo niecałe 7 zł. Co jakiś czas warto sobie kupić, bo jest całkiem fajne. Chociaż i tak najbardziej urzeka mnie butelka :)
o Ciechan Porter 18,1
Kolor czarny. Piana słaba, ale o mocno wiśniowym kolorze. Pachnie delikatnie słodem, ale i wyczułem z niepokojem nutkę spoconego psa... Jednak w smaku dominuje kawa i palony słód, piwo nie jest słodkie, raczej gorzkawe. Alkohol słabo wyczuwalny. Ciechanowski porter mnie nie przekonał. Owszem, jest całkiem porządny i wyróżnia się smakiem. Owszem, wchodzi dobrze, ma fajne wysycenie i nie czuć alkoholu (w smaku!). Ale osobiście bardziej przekonuje mnie Żywiec, czy Komes, ale Ciechan też sroce spod ogona nie wypadł. Może być, ale jeśli będę miał ochotę na portera, to i tak wezmę wymienione wyżej...
Kolor to herbata, dość cienka. Piana słabiutka, ale ma ładne, równe ziarna. Pozostaje wianuszek. Pachnie goryczką i słodem. W smaku zaskakująco delikatne, wręcz aksamitne, ale końcówka jest już mocno chmielowa. Piwo sprawiło mi miłą niespodziankę. Począwszy od ładnej, efektownej butelki, skończywszy na smaku i silnemu posmakowi goryczki, która nadaje piwu charakteru. Całkiem przyjemne, bodaj najlepsze z Švytutusa. Gdyby nie cena, powtarzałbym często.
o DAB Export
Kolor słomka. Piana drobna, opada dość wolno, a i tak zostaje warstwa. Pachnie słodem jęczmiennym, zapach delikatny, acz wierci w nosie. Smak również słodowy, lekko po brzegach pojękuje po cichu chmiel. Posmak goryczkowo-słodowy. Pamiętam to piwo z czasów komuny - moi rodzice, chcąc zaszaleć za dulary, czy marki, kupowali sobie w Pewexie Hansę albo Dab właśnie. Dlatego to piwo otacza niejaki nimb luksusu, co jednak okazuje się dziś nieprawdą - to zwykły dortmunder, lekko wodnisty, o mocnym, słodowym smaku i delikatnym chmielu.
o Paulaner Original Münchner Hell
Kolor słomkowy. Piana drobniutka, mało obfita, szybko opada. Zapach ma chmielowy. I w smaku, faktycznie, spomiędzy słodowego początku przebija mocna goryczka chmielowa. Słabo wysycone. Trochę jak na mój gust, zbyt lekkie, ale całkiem porządny pils to jest. Nie zmienia to wcale faktu, że to bardzo lekkie i delikatne piwo, taki trochę typowo bawarski produkt. Z całej gamy wyrobów Paulanera, ten jest chyba jednym ze słabszych - wolę Urtyp i pszeniczne choćby. Cieniutki kolor, cieniutka piana, lekki smak - na ciepłe dni, dla relaksu. Może być.
o Butautu Dvaro Tamsus Alus
Kolor mętny rubin. Piana mało obfita, drobne ziarna, przyjemna z wyglądu. Pachnie słodem i karmelem. Smakuje dość delikatnie, głównie słodem, za którym zdążają drożdże i coś w stylu posmaku po paluszkach Lajkonik (?). Smak jest ciekawy, lekki i taki karmelowo-goryczkowy, bo im dalej w piwo, tym bardziej chmiel dochodzi do głosu. Fantastyczna butelka i miła etykieta zachęcają do kupna. Dodatkowo głosi kontretykieta, że jest niepasteryzowane i niefiltrowane. To wszystko prawda. Smak jest może zbyt lekki, ale całkiem przyjemny i intrygujący. Przy tym cena nie jest jakoś bardzo straszna, bo niecałe 7 zł. Co jakiś czas warto sobie kupić, bo jest całkiem fajne. Chociaż i tak najbardziej urzeka mnie butelka :)
o Ciechan Porter 18,1
Kolor czarny. Piana słaba, ale o mocno wiśniowym kolorze. Pachnie delikatnie słodem, ale i wyczułem z niepokojem nutkę spoconego psa... Jednak w smaku dominuje kawa i palony słód, piwo nie jest słodkie, raczej gorzkawe. Alkohol słabo wyczuwalny. Ciechanowski porter mnie nie przekonał. Owszem, jest całkiem porządny i wyróżnia się smakiem. Owszem, wchodzi dobrze, ma fajne wysycenie i nie czuć alkoholu (w smaku!). Ale osobiście bardziej przekonuje mnie Żywiec, czy Komes, ale Ciechan też sroce spod ogona nie wypadł. Może być, ale jeśli będę miał ochotę na portera, to i tak wezmę wymienione wyżej...
Jest po prostu wyj...sty jak spust do ust Ukrainki, gdy stara jedzie do teściowej.