Lukasz | |
Popijam trochę tanie, trochę drogie. Zawsze chętnie spróbuję czegoś nowego. |
(118)
(1350)
(0)
(5)
(0)
(1398)
dodane piwa:
wystawione oceny:
Piwa oczekujące na ocenę:
Poszukiwane piwa:
Napisane komentarze:
o Amber Po Godzinach Porter Bałtycki Bezalkoholowy
Moja butelka wytrysnęła mimo dobrych kilkunastu minut na stole, nalewanie po uprzednim sprzątnięciu stołu również było ciężkie. Pomijając to wygląda ładnie, jest głęboko brunatne, a beżowa piana jest drobnoziarnista, ubitą i trwała. Zapach dla mnie nie do zaakceptowania. Poza fajną palonością jest przypalone mleko i jakaś męcząca słodyczka. W smaku znacznie lepiej. Po erupcji i nalewaniu stało się gładkie, kremowe niemalże jak stout na azocie. Na początku cappuccino, potem gorzka czekolada. Zaskakujący brak słodyczy, która wynikałaby z parametrów. Ocena ulgowa dla pioniera, ale trzeba popracować nad standaryzacją.
o Manufaktura Piwna Banana Beer
Zaskakująco ciemne jak na typ piwa, ciemne złoto, zamglone. Piana biała, standardowej struktury ale niewysoka. Aromat bananowy jest wyczuwalnie sztuczny. Oprócz tego delikatna słodowość. W smaku jest słabo. Piwo cienkie, luźne, bez ciała, przy czym jest jednak słodkie. Pustka i słodycz to nietypowe połączenie, tutaj zawdzięczane słodzikom. Mało gazu. Tylko sztucznego, męczącego banana jest pod dostatkiem. Cena nieadekwatna do jakości.
o Stu Mostów: Knight Moves
Piwo czarne, nieprzejrzyste. Już przy nalewaniu widać gęstość. Piana wysoka jak ma styl, kremowej barwy, drobne oczka. W aromacie słodkie, czekoladowe, pełne, nie czuć szczególnie ani alkoholu, ani nut palonych. Piwo w ustach super gęste, deserowe, ale w granicach przyzwoitości. Nie zamula, nie zakleja. Aromat słodyczy na pewno jest odczuwalny, ale nie jestem ekspertem od słodyczy. Coś w rodzaju słodkiego biszkopta. Paloności w smaku także nie ma jako tako, na końcu minimalna kontra kwaskowo-palona. Nie jest degustacyjnie wymagające, ale daje przyjemność i to chyba w pastry stoucie tego typu chodzi.
o Piwne Podziemie Chmielokrata HBC 638
Jasnopomarańczowe, zupełnie mętne, z ładną, białą, wysoką i zbitą warstwą piany. W aromacie pełne, płatczane - ot hazy ipa plus odchmielowe nuty owoców tropikalnych. W strukturze soczkowe, ale nie bardzo gęste. W smaku jest słodkawe, ale nie słodkie, czuć, że to 15° jedynie. Goryczka niska i krótka. Trochę kwiatowo, trochę owocowo. Poprawne piwo, ale nic więcej.
o Piwne Podziemie Cold Part Of The World
Bardziej żółtawe niż pomarańczowe lub złote, ale mętność w kierunku błota, co nie wygląda szczególnie apetycznie. Piana średnia, raczej sztywna. Aromat super świeży, chmielowy jest dużym atutem tego piwa. Pestki, grejpfrut... W smaku równie dobrze. Łączy lekkość lagera i z aromatycznością hazy ipy i goryczką. Wysoka pijalność, gazu średnio - w punkt. Dość wytrawne i chmielowe w smaku jak na hazy. Ciekawy eksperyment.
Moja butelka wytrysnęła mimo dobrych kilkunastu minut na stole, nalewanie po uprzednim sprzątnięciu stołu również było ciężkie. Pomijając to wygląda ładnie, jest głęboko brunatne, a beżowa piana jest drobnoziarnista, ubitą i trwała. Zapach dla mnie nie do zaakceptowania. Poza fajną palonością jest przypalone mleko i jakaś męcząca słodyczka. W smaku znacznie lepiej. Po erupcji i nalewaniu stało się gładkie, kremowe niemalże jak stout na azocie. Na początku cappuccino, potem gorzka czekolada. Zaskakujący brak słodyczy, która wynikałaby z parametrów. Ocena ulgowa dla pioniera, ale trzeba popracować nad standaryzacją.
o Manufaktura Piwna Banana Beer
Zaskakująco ciemne jak na typ piwa, ciemne złoto, zamglone. Piana biała, standardowej struktury ale niewysoka. Aromat bananowy jest wyczuwalnie sztuczny. Oprócz tego delikatna słodowość. W smaku jest słabo. Piwo cienkie, luźne, bez ciała, przy czym jest jednak słodkie. Pustka i słodycz to nietypowe połączenie, tutaj zawdzięczane słodzikom. Mało gazu. Tylko sztucznego, męczącego banana jest pod dostatkiem. Cena nieadekwatna do jakości.
o Stu Mostów: Knight Moves
Piwo czarne, nieprzejrzyste. Już przy nalewaniu widać gęstość. Piana wysoka jak ma styl, kremowej barwy, drobne oczka. W aromacie słodkie, czekoladowe, pełne, nie czuć szczególnie ani alkoholu, ani nut palonych. Piwo w ustach super gęste, deserowe, ale w granicach przyzwoitości. Nie zamula, nie zakleja. Aromat słodyczy na pewno jest odczuwalny, ale nie jestem ekspertem od słodyczy. Coś w rodzaju słodkiego biszkopta. Paloności w smaku także nie ma jako tako, na końcu minimalna kontra kwaskowo-palona. Nie jest degustacyjnie wymagające, ale daje przyjemność i to chyba w pastry stoucie tego typu chodzi.
o Piwne Podziemie Chmielokrata HBC 638
Jasnopomarańczowe, zupełnie mętne, z ładną, białą, wysoką i zbitą warstwą piany. W aromacie pełne, płatczane - ot hazy ipa plus odchmielowe nuty owoców tropikalnych. W strukturze soczkowe, ale nie bardzo gęste. W smaku jest słodkawe, ale nie słodkie, czuć, że to 15° jedynie. Goryczka niska i krótka. Trochę kwiatowo, trochę owocowo. Poprawne piwo, ale nic więcej.
o Piwne Podziemie Cold Part Of The World
Bardziej żółtawe niż pomarańczowe lub złote, ale mętność w kierunku błota, co nie wygląda szczególnie apetycznie. Piana średnia, raczej sztywna. Aromat super świeży, chmielowy jest dużym atutem tego piwa. Pestki, grejpfrut... W smaku równie dobrze. Łączy lekkość lagera i z aromatycznością hazy ipy i goryczką. Wysoka pijalność, gazu średnio - w punkt. Dość wytrawne i chmielowe w smaku jak na hazy. Ciekawy eksperyment.
Moje ulubione piwo. Fakt że słodkie ale bez porównania do tych orężad typu radler. Co to nawet koło piwa nie stały. Poprostu słodkie piwo smakowe. Nie rozumiem dlaczego niektorzy się się na nie obruszają. Jak się lubi prawdziwe piwo bez dodatków to się nie kupuje smakowych...