![]() | Jakubczyk![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Amator piw z niskiej i średniej klasy. Staram się omijać koncerniaki, ale czego się nie robi dla oceny i oczywiście oszczędności. |

(0)

(126)

(0)

(0)

(0)

(37)
dodane piwa:
wystawione oceny:
Piwa oczekujące na ocenę:
Piwa dodane do ulubionych:
Poszukiwane piwa:
Napisane komentarze:
o Stu Mostów Chocolate Stout Nitro
Kolejne piwko z tego browaru zakupionego w Lidlu i po raz kolejny się nie zawiodłem. Aromat kremowo-kawowy. Piana gęsta jak w świeżo zaparzonym espresso. W smaku dominuje kawa i kakao. Jest kremowe i dość słodkie, ale nie męczy jak Bojan, którego dodatki są bardziej znacznie bardziej wyczuwalne. Mogę śmiało polecić.
o Pinta Mini Maxi IPA
Piwo eleganckie, godnie reprezentuje styl "IPA zero". W aromacie owocowo, ananas i mango. W smaku wyczuwalna, przyjemna i ziołowa goryczka. Bardzo dobre, Pinta nie zawodzi.
o Lwowskie 1715 Bezalkoholowe
Piwo dość przeciętne. Aromat nijaki, mało intensywny. W smaku również zbyt wiele się nie dzieje. Mocno słodowe, dość słodkie, goryczka znikoma lub praktycznie niewyczuwalna. Z wyglądu w porządku, piana obfita, wysycenie na odpowiednim poziomie. Kupione za 3zł w L.Eclercu, jak za tę cenę nie jest najgorzej.
o Amber IPA
Niestety, piwo to mnie rozczarowało i wypada blado, przynajmniej nie jako IPA. Aromat poprawny ale smak idzie w kierunku cieższego, choć bardzo udanego Koźlaka. Z wyglądu bardzo ładne, fajnie zmętnione, piana gęsta i trwała. Goryczka dość mocna i nieprzjemnie zalegająca. Nie daje orzeźwienia ani cytrusowych nut jakie się oczekuje od tego stylu. Gorszą IPĘ miał swego czasu browar Kościerzyna, tam prócz wyżej wymienionych wad brakowało jeszcze wysycenia. W porównaniu ze świetną Bezalkoholową IPĄ od Ambera, coś tu ewidentnie poszło nie tak.
o Przystanek Tleń IPA
Jedną z gorszym IPek, jakie piłem. Osad osiadł na dno, więc dopiero na końcu wprowadził trochę ciała. W smaku goryczka dość mocna, ale mało przyjemna, nie są to nuty ziołowo-herbaciane, a dość płaska zalegająca goryczka. Aromat nijaki, mało intensywny. Bardziej przypomina chmielowego lagera niż IPE. Nie ma tragedii ale raczej drugi raz bym nie kupił. Jest też dość alkoholowe, 6,8% to troszkę dużo, już prawie Imperial IPA. Być może taka warka się trafiła. Podobne odczucia miałem kiedyś z IPĄ z browaru Kościerzyna, ale tam było dużo gorzej.
Kolejne piwko z tego browaru zakupionego w Lidlu i po raz kolejny się nie zawiodłem. Aromat kremowo-kawowy. Piana gęsta jak w świeżo zaparzonym espresso. W smaku dominuje kawa i kakao. Jest kremowe i dość słodkie, ale nie męczy jak Bojan, którego dodatki są bardziej znacznie bardziej wyczuwalne. Mogę śmiało polecić.
o Pinta Mini Maxi IPA
Piwo eleganckie, godnie reprezentuje styl "IPA zero". W aromacie owocowo, ananas i mango. W smaku wyczuwalna, przyjemna i ziołowa goryczka. Bardzo dobre, Pinta nie zawodzi.
o Lwowskie 1715 Bezalkoholowe
Piwo dość przeciętne. Aromat nijaki, mało intensywny. W smaku również zbyt wiele się nie dzieje. Mocno słodowe, dość słodkie, goryczka znikoma lub praktycznie niewyczuwalna. Z wyglądu w porządku, piana obfita, wysycenie na odpowiednim poziomie. Kupione za 3zł w L.Eclercu, jak za tę cenę nie jest najgorzej.
o Amber IPA
Niestety, piwo to mnie rozczarowało i wypada blado, przynajmniej nie jako IPA. Aromat poprawny ale smak idzie w kierunku cieższego, choć bardzo udanego Koźlaka. Z wyglądu bardzo ładne, fajnie zmętnione, piana gęsta i trwała. Goryczka dość mocna i nieprzjemnie zalegająca. Nie daje orzeźwienia ani cytrusowych nut jakie się oczekuje od tego stylu. Gorszą IPĘ miał swego czasu browar Kościerzyna, tam prócz wyżej wymienionych wad brakowało jeszcze wysycenia. W porównaniu ze świetną Bezalkoholową IPĄ od Ambera, coś tu ewidentnie poszło nie tak.
o Przystanek Tleń IPA
Jedną z gorszym IPek, jakie piłem. Osad osiadł na dno, więc dopiero na końcu wprowadził trochę ciała. W smaku goryczka dość mocna, ale mało przyjemna, nie są to nuty ziołowo-herbaciane, a dość płaska zalegająca goryczka. Aromat nijaki, mało intensywny. Bardziej przypomina chmielowego lagera niż IPE. Nie ma tragedii ale raczej drugi raz bym nie kupił. Jest też dość alkoholowe, 6,8% to troszkę dużo, już prawie Imperial IPA. Być może taka warka się trafiła. Podobne odczucia miałem kiedyś z IPĄ z browaru Kościerzyna, ale tam było dużo gorzej.
Kupione lane z kega, więc piany nie oceniam.
W zapachu jakaś korzenność, biszkopt, owoce.
W smaku masło fest, maślane w opór, przez co wydaje się mega pełne. Goryczka sroga, musze przyznać, a przynajmniej zalegająca. Taniczne i herbaciane w finiszu.