Ursa ma złą prasę, dużo się pisze o DMS-ie. Jak dla mnie to piwo jest dobre, żadnej kukurydzy, ziemniaków, cebuli itd. (o tym wszystkim można przeczytać na różnych forach internetowych...) nie czuję w tym piwie. Jest za to przyjemna goryczka, zapach raczej taki żywicowy. Całkiem udane piwo. Oceniam na 8/10. Warka do 3 VI 2014.

Piwo piłem już jakiś czas temu, chyba jeszcze w zeszłym roku, niedługo po premierze. Nie było to ogólnie nic nadzwyczajnego, nic dobrego niestety też nie. Dało się wyczuć trochę dmsu i ogólnie było raczej mało wyraziste, z tym, że to raczej nic dziwnego przy takim ekstrakcie. Jedno z najsłabszych piw z Ursy, jeśli nie najgorsze.

Przyzwoite ,aczkolwiek jedno z niżej ocenionych przeze mnie piw z Ursy.Ogólnie pomysł z dwoma, bardzo podobnymi Single Hopami średnio mi się spodobał.Palisada była bardzo lekka, cytrusowa z średnią goryczką i wyczuwalnym mocno słodem w smaku, niestety nie zabrakło lekkiego DMSu.Całość była zbyt mało wyrazista, z pewnością to efekt niskiego ekstraktu.Dla mnie jednak chwilami wydawało się nieco mdłe.Na szczęście w ostatnim czasie Ursa znów wróciła do fajnych piwek, mam na myśli Renegata i Eskulapa.

Nasze rodzime piwka, kiedyś były super, ale gdy BROWARY zostały oddane w obce łapy Hainekena i innych badziewi (zresztą jak inne gałęzie przemysłu) tradycyjny smak się zepsuł- zamiast chmielu stosują ekstrakty lub chemię (nowotwory murowane po wypiciu takich zlewek). Ale są dziwacy, którzy zachwycają się zagranicznymi \"rarytasami\" a POLSKIEGO nie ruszą, bo oni są nowocześni (europejczycy). Podobnie jak z muzyką dance- zagraniczna jest \"cacy\" a disco polo \"be\"- bo POLSKA muza to obciach, ale jak się przetłumaczy zagraniczne teksty to nie wiadomo o co chodzi autorowi (np. Gustavo Lima Tch? tcherere tch? tch?...) polskie jakoś się trzymają rzeczywistości. Pozdrowienia dla polaczków mieszkających za granicą i którzy po przyjechaniu do POLSKI mówią \"u nas w anglii, u nas w niemczech, itp.- nie przyjeżdżajcie do POLSKI