Piana nie do końca biała, drobno i gruboziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza piaskowa, stosunkowo mocno zmętnione, nieklarowne i nieprzejrzyste, na powierzchni unoszą się drobinki drożdżowe. W zapachu mocne aromaty zbożowe, karmelowe nuty oraz słodowa podbudowa, pewna doza ziołowości. Po ogrzaniu w smaku ujawniają się niestety subtelne alkoholowe wonie, przez co spada pijalność, na podniebieniu nadal dominuje zbożowość oraz karmel, goryczka lekko zalegająca o profilu ziołowym, słabsza kontra kwaskowa, na drugim planie coś na wzór orzechó, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w beżowej kolorystyce, z grafiką rzeźby Aleksandra Wielkiego na froncie, ładnie opisana. Warka 04.2019. Ciekawy, kraftowy wyrób z gorącej Grecji, szkocki ale o podłożu karmelowym i zbożowym. Treściwy i aromatyczny wyrób, szkoda tylko tej alkoholowej nuty po ogrzaniu...oprócz tego to naprawdę udane piwo jeśli chodzi o styl. Dużo ciała, nie ma nudy, oceniam na 7 z minusem.