Piwo jasne pełne. Pasteryzowane. Zawiera słód jęczmienny. Długo leżakowane.
Receptura oraz prawie 200 letnia historia piwa Ultimate Imperial Połczyn Lager była przez długi czas skrzętnie ukrywana wśród cudów natury Szwajcarii połczyńskiej. Aby do niej dotrzeć trzeba było pokonać wiele wzniesień i strumieni. Po wielu latach jednak udało się. . . Dziś z wielką dumą oddajemy w twoje ręce to niepowtarzalne arcydzieło, które pozostawia niezapomniane wrażenia.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
nietzsche
Zapach: no jak karmelu tu nie czuję, zresztą barwa raczej też by na to nie wskazywała, czuję owocowość i kwiatowość, ta owocowość to taki kompot truskawkowy, jakaś poziomka z landrynki, dla kogoś to może być ruski szampan
Smak: Piwo imperialne to nie tylko wyższy ekstrakt i ilosc alkoholu, ale przede wszystkim wyższa pełnia, to piwo, które ma maksymalnie uwypuklać cechy stylu, w którym zostało uwarzone, czy to imperialny stout, porter czy IPA. Jak zobaczyłem imperial lager i 20 blg to pomyślałem, że to będzie taki lagerowy odpowiednik barley wine, ale jak popatrzyłem na procenty (inna sprawa, że nie da się uzyskać 12% alko z 20blg, więc faktycznie ma ono trochę mniej) to zmieniłem zdanie i spodziewałem się tylko mózgotrzepa. Żeby to miał być imperialny lager to przy takim ekstrakcie to piwo powinno mieć 8% no góra 9. Wierzę, że było leżakowane, bo nawet jak ma w rzeczywistości pod 11% to alkoholu tak strasznie nie czuć, ale niewiele tu czuć. Piwo jest wysycone w opór, aż piekące od nagazowania, szampanowo-truskawkowe, może i trochę dające jabłkiem. Poza tymi estrowymi akcentami ono nie jest wadliwe, ale jest nijakie i nie wiem kompletnie dla kogo powstało tak ekonomicznie odfermentowane piwo, chyba tylko dla żuli, ale po co żul miałby kupowac piwo za 6 zł jak może Halne 10% za 2,5. Jeżeli ktoś myśli, że leżak mu pomoże, to nie pomoże, bo nie ma w czym, to piwo jest ekstremalnie wodniste i płaskie, najwyżej jeszcze się ciut alkohol ułoży.
Gość