Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Najnowsza Warka (lane) urywa wszystko co możliwe, jedno z najlepszych piw jakie piłem w życiu... Słodkie, stoutowe, mleczne, pełne, pijalne, jednym słowem z*******e. Co ciekawe pite z butelki nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Polecam gorąco
Piana : niska, beżowa , brak lacingu , zostawia tylko jedna wyspę która w moim przypadku ukształtowała się coś podobnego jak kontynent Australia oraz otaczający pierścień grubości paznokcia ;
Aromat : z butelki : kakao , czekolada ciemne słody ; ze szkła : tu bardziej kawa z czekoladą mleczną , tło ciemno słodowe ;
Smak:dużo kwaskowej mocy , lekko wodniste , minimalne akcenty kawy dochodzą dopiero na finiszu , wychodzi jeszcze trochę czekolady ;
Piwo nie jest złe powiedział taki lekki niepretensjonalny
Kolor ciemny brunatny, mętne, piana brązowa, potężna, ale nie ładna, mieszana, drobno I grubo pęcherzykowa, szybko się dziurawi , zero lacingu. Zapach bardzo intensywnie czekoladowy, kawowy, kakaowy, pikantny i ziemisty, ale mało mleczny, a z ekstraktu by wynikało, że laktozy nie żałowali. Mam nutę maggi, jak w porterze bałtyckim i ja ją lubię. Warka do 10.2017, ale trochę piwo może mieć, bo oni piwa refermentują, więc mają spory termin. Jak się ogrzeje wychodzi ładna śliwka i rodzynka. Nie pamiętam kiedy je kupiłem, ale starzeje się ładnie. W smaku oczekiwałem czegoś bardziej treściwszego, bardziej wyklejającego, jest wodniste, mleczne, kwaskowe (za bardzo), owszem jest puszyste, ale nie likierowate ? zbyt duże wysycenie, wręcz piekące, co podkreśla pustość piwa. Bardzo kawowe, taki kwaśny zielony Jacobs Kronung, ale mało czekoladowe, po Stoucie z dodatkiem kakao można oczekiwać więcej czekoladowości. Dobre, ale nic mi nie urwało. Ma maggi, ma śliwkę, ma rodzynkę, to plus, że tak ładnie i szybko się starzeje, ale jest zbyt wodniste, zbyt wysycone, za kwaśne, nie wierzę w ten ekstrakt 17, tyle laktozy jednak nie dodali
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Bob
Brajan36
Cena : 8zł
Barwa: brązowa , nie przejrzyste
Piana : niska, beżowa , brak lacingu , zostawia tylko jedna wyspę która w moim przypadku ukształtowała się coś podobnego jak kontynent Australia oraz otaczający pierścień grubości paznokcia ;
Aromat : z butelki : kakao , czekolada ciemne słody ; ze szkła : tu bardziej kawa z czekoladą mleczną , tło ciemno słodowe ;
Smak:dużo kwaskowej mocy , lekko wodniste , minimalne akcenty kawy dochodzą dopiero na finiszu , wychodzi jeszcze trochę czekolady ;
Piwo nie jest złe powiedział taki lekki niepretensjonalny
oranjefan
nietzsche
Zapach bardzo intensywnie czekoladowy, kawowy, kakaowy, pikantny i ziemisty, ale mało mleczny, a z ekstraktu by wynikało, że laktozy nie żałowali. Mam nutę maggi, jak w porterze bałtyckim i ja ją lubię. Warka do 10.2017, ale trochę piwo może mieć, bo oni piwa refermentują, więc mają spory termin. Jak się ogrzeje wychodzi ładna śliwka i rodzynka. Nie pamiętam kiedy je kupiłem, ale starzeje się ładnie.
W smaku oczekiwałem czegoś bardziej treściwszego, bardziej wyklejającego, jest wodniste, mleczne, kwaskowe (za bardzo), owszem jest puszyste, ale nie likierowate ? zbyt duże wysycenie, wręcz piekące, co podkreśla pustość piwa. Bardzo kawowe, taki kwaśny zielony Jacobs Kronung, ale mało czekoladowe, po Stoucie z dodatkiem kakao można oczekiwać więcej czekoladowości. Dobre, ale nic mi nie urwało. Ma maggi, ma śliwkę, ma rodzynkę, to plus, że tak ładnie i szybko się starzeje, ale jest zbyt wodniste, zbyt wysycone, za kwaśne, nie wierzę w ten ekstrakt 17, tyle laktozy jednak nie dodali