Uwarzone przez niemiecki Tucher Bräu Fürth, należący do grupy Oetker. Mieści się on w mieście Fürth, w Bawarii - Środkowej Frankonii. Tucher to jeden z najstarszych browarów w Bawarii. W roku 1672 w Norymberdze założono browar znany jako Stadtisches Weizenbrauhaus (miejski browar piwa pszenicznego), gdzie po raz pierwszy w Norymberdze warzono piwo pszeniczne. Kiedy w 1806 roku Norymberga została włączona do Królestwa Bawarii, browar przemianowano na Konigliches Weizenbrauhaus (królewski browar piwa pszenicznego). Pół wieku później browar wykupiła rodzina von Ucher, która zmieniła jego nazwę na Freiherrlich von Tuchersche Brauerei (browar barona von Tucher) i umieściła w swoim herbie Maurów jako znak dobrych układów handlowych z terenami znanymi wówczas jako Mohrenland (Kraj Maurów). Od tamtej pory znakiem firmowym Tucher jest herb rodziny von Tucher, tzw. Maur rodziny Tucher. Tucher Kristall Weizen to prawdziwe piwo pszeniczne, które wyróżnia krystalicznie klarowna, jasno-złota barwa. Osad drożdżowy odsącza się delikatnie tuż po uwarzeniu piwa. Łagodnie owocowy, słodko-kwaskowy posmak nie różni się niczym od zmętnionych piw pszenicznych. Szczególne, specjalne piwo pszeniczne, który było dawniej nazywane szampanem wśród piw pszenicznych. Tucher Kristall Weizen dobrze współgra z łagodnymi daniami z ryb. Sugerowana temperatura serwowania piwa - 7°C. Tucher Kristal Weizen dostępny jest w półlitrowych, brązowych i zwrotnych butelkach o pojemności 500 ml, zamkniętych dedykowanym kapslem Tuchera Weizen. Jest to jedno z czterech piw pszenicznych oferowanych przez ten browar.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Stacher93
Piana: Śnieżnobiała, gęsta zbita i czapowata o idealnie równej, drobno-pęcherzykowej strukturze. Zajmuje 1/3 szklanki przy nalewaniu przez co uniemożliwia nalanie piwa za jednym razem. Pęcherzyki stopniowo powiększają swoją objętość, piana powoli opada. W połowie degustacji po pianie został tylko nierówny pierścionek oraz bardzo cienki, kołujący półwysep. Na ściankach osadziły się cienkie, lecz rozległe i równe firany. Ślady zdobiące szkło występowały tylko po jednej ze stron. Na plus, iż trzymały się do ostatniego łyka piwa.
Aromat: Intensywny i słodki. Ważną rolę odgrywa aromat banana, świeżego ale też suszonego. Aromat tego piwa to klasyczny przykład zapachu pszeniczniaka. Banany, podłoże ze słodu pszenicznego z drożdżami, delikatna zbożowość z subtelną nutą kwiatową w tle. Brakuje moim zdaniem troszkę kwaskowej kontry, jednak nawet bez tego aromat jest przyjemny, gładki i wyrazisty.
Smak: Łagodny, delikatne zaskoczenie ponieważ aromat zapowiadał dużo wyraźniejsze piwo. Jest wyraźna słodycz z odczuwalnym kręgosłupem słodowym, w którym oczywiście pierwszoplanową rolę gra pszenica. Z każdym łykiem słód pszeniczny, który dominuje w piwie wydaje mi się trochę sztuczny, taki syntetyczny i brzeczkowy. Jest słodycz, słód pszeniczny i to na tyle jeżeli chodzi o smak tej pszenicy. Banany, lekkie zboża i kwiatowość, która występowała w aromacie, w smaku nie występuje. Chwilami wydaje mi się jakbym pił słodkiego lagera z dodatkiem słodu pszenicznego. Słodkie i płaskie w smaku, niestety. Przy końcu degustacji już mdli i męczy.
Nasycenie: Średnio-wysokie, ok.
Komentarz: Przeciętny pszeniczniak, aromat i piana zapowiadały podobnie wysoki poziom w smaku. Nic bardziej mylnego, płaskie, płytkie słodkie, z odczuwalnym jedynie słodkim posmakiem pszenicznym. Zabrakło bananów, kwaskowej kontry lub jakichkolwiek innych posmaków, które mogłoby ubogacić nudny smak piwa. Piłem parę piw z tego browaru i prawdę mówiąc nic mnie nie zachwyciło. Raczej dam sobie spokój z zakupem kolejnych piw z Tuchera.