Wygląd: kolor miedziany, lekkie zmętnienie, piękna piana, obfita puch, bardzo trwała
Zapach: Bardzo intensywny goździk z karmelem, goździk nawet taki stomatologiczny, odrobina chmielu, banana zero
Smak: O ile jasnego weizena chwaliłem pod niebiosa to ten jest po prostu średni, banana zero, ale goździka też nie za wiele, trochę karmelu, daleka nuta chmielowa, za to posiada taką pustą cukrowość, dalekie echo kawy zbożowej, choć fajnie, że w weizenie jest minimalna, ale wyczuwalna goryczka

Piana nie do końca biała, delikatnie beżowa, ładnie gęsta i puszysta, wysoka na około półtora centymetra, powoli dziurawiąca się i opadająca, zostawiająca jako taki lacing na szkle. Barwa jaśniejsza brunatna, mocno zmętnione, zupełnie nieklarowne i nieprzejrzyste. W zapachu nuty goździkowe, bananowe i drożdżowe, subtelne nuty karmelowe. W smaku o dziwo dość mocno wyczuwalny alkohol, przez co piwo wydaje się ciężkie, ponadto nuty goździkowe, które przez jakiś czas utrzymują się na podniebieniu, dobra kontra słodowa, słabsza kwaskowa, goryczka znikoma, brak palonych nut, wysycenie na średnim poziomie. Kapsel fajny, bo unikalny tylko dla tego piwa, etykieta nowa w ciemniejszych barwach, bardziej elegancka i lepiej zrobiona graficznie. Warka 20.02.2017. Kiepski ten Dunkelweizen, mocno wyczuwalny alkohol psuje smak, mało jest tu aromatów charakterystycznych dla weizena, pije je się ciężko, a orzeźwienie jest słabe. Brak Dunkela, Weizen średni...spodziewałem się czegoś więcej, gdyż słyszałem dużo dobrych opinii o browarze Tucher, a tutaj taki klops... bardzo przeciętne piwo na bardzo przeciętną ocenę jaką jest 5.