Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Miód albo ciemny bursztyn. Mętne. Piana przybrudzona, skromna. Znaczy szkło. W aromacie cytrus i ananas. Drobny gaz. Solidna słodowość. Wytrawne. W smaku owocowe, jednak bez słodyczy. Do tego konkretna albedowa goryczka. Klasyczny west coast.
To chyba nie jest do konca west coast IPA. Smak jest w zasadzie jednowymiarowy , mamy goryczke ale nie mozna wychwycic niczego wiecej. Zapachu nie ma prawie w ogóle , a sama piana zniknela w 15 sekund. Słaba warka albo po prostu kiepskie piwo.
Piwo smaczne bez większych uniesień. Zapach trochę słaby czuć lekka egzotykę ale to wszystko. W tej kwestii mogło być lepiej. W smaku jest już ciekawej znów czujemy egzotykę i to w wersji słodkiej. Goryczka raczej średnia i nie przebija słodkich akcentów. Do tego dochodzi nam smak biszkoptowy i subtelny posmak maślany. Ogólnie piwo przyjemne i pijalne mogło być lepiej gdyby zapach był mocniejszy a smak bardziej złożony.
Aromaty - cytrusy i nuty kwiatowo-perfumowe (jakby jaśmin) - całkiem przyjemny, ale też dość jednowymiarowy. Wygląd - kolor bursztynowy, zamglone, spore wysycenie, ładna i trwała piana. Smak - dominacja nut kwiatowych (jaśminu?) oraz cytrusów i białych owoców; w tle słodowość, goryczka ze średnim poziomem intensywności i lekko ściągająca.
Reasumując - spodziewałem się nieco więcej. Piwo nie jest sztampowe, ale też z pewnością trudno nazwać je wzorcem stylu; no i trochę brakuje ciała (7% alk. z 15 Blg to sporo).
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gandalfino
W aromacie cytrus i ananas.
Drobny gaz. Solidna słodowość. Wytrawne.
W smaku owocowe, jednak bez słodyczy. Do tego konkretna albedowa goryczka.
Klasyczny west coast.
GENzo
matiwi
Borsuk77
Aromaty - cytrusy i nuty kwiatowo-perfumowe (jakby jaśmin) - całkiem przyjemny, ale też dość jednowymiarowy. Wygląd - kolor bursztynowy, zamglone, spore wysycenie, ładna i trwała piana. Smak - dominacja nut kwiatowych (jaśminu?) oraz cytrusów i białych owoców; w tle słodowość, goryczka ze średnim poziomem intensywności i lekko ściągająca.
Reasumując - spodziewałem się nieco więcej. Piwo nie jest sztampowe, ale też z pewnością trudno nazwać je wzorcem stylu; no i trochę brakuje ciała (7% alk. z 15 Blg to sporo).