Przyjemne piwo w odczuciu, bardzo dobrze ułożone. Alkohol w ogóle niewyczuwalny. W aromacie nuty owocowe, w smaku natomiast dość spora kwaśność, która niestety przykrywa inne smaki.

Piana biała, średniopęcherzykowa, dość szybko opada.
Barwa zmętniona, brzoskwiniowa.
Zapach: wyczuwalna laktoza, brzoskwinia, lekko cytrusy i marakuja.
Smak: wysycenie średnie+, mimo tego piwo dość gładkie, laktoza wyczuwalna, łączy się z brzoskwinią i - bardziej kwaśnością niż smakiem marakui; goryczka niska, pod koniec wchodzi trochę chmieli ale są one mocno przykryte kwaskowością, owocami(a raczej brzoskwinią) i laktozą

Bardzo drobno-pęcherzykowa czapa piany w odcieniu kremowym. Utrzymująca się dłużej. Lacing widoczny w postaci łączonych zacieków. Barwa pomarańczowa - zmętniona (w tle liczne drobiny - mniejsze drożdżowe, większe - pulpy). W aromacie czuć dozę dodanej pulpy brzoskwiniowej oraz marakujowej. Wszystko to pięknie naniesione na amerykańskich chmielach, lecz pulpy grają tutaj pierwsze skrzypce. Lekkie nuty maślane wyczuwalne. Całość to jednak jedna wielka bomba owocowa. W smaku oprócz głównych akcentów brzoskwiniowo-marakujowych odczuć możemy zdecydowanie pełen wachlarz pozostałych cytrusowo-tropikalnych walorów. Lekko słodkawe, lecz dobrze przełamane dozą odpowiedniej jak dla mnie goryczki jak i lekkiej kontry kwaskowej. Wspaniała sprawa, ciekawostka jak i pełen, bogaty wachlarz smakowo-aromatyczny! Brawo! Świetna robota!
Wysycenie: niskie
Warka do: 04.07.2019

W aromacie jest marakuja. Jest też taki jakiś niepokojący aromat, ale trudno go zaklasyfikować.
Piana dość delikatna, ale trwała i drobnopęcherzykowa. Kolor ciemnożółty, wpadający w delikatny pomarańcz,
mętne. W szkle wyczuwalna brzoskwinia, ale nie taka z drzewa, tylko z puchy. Niestety jest delikatna
nuta piwniczna. Średnie wysycenie, lekkie musowanie na języku. Jest soczkowe w smaku. Laktoza dodana
do piwa, jest wyczuwalna na granicy sugestii. Wydawałoby się, że piwo będzie słodkie, ale nie jest, wręcz
pozostawia lekki cierpki posmak na języku. Piwo jest orzeźwiające, co chyba najważniejsze w takim piwie.