Debiutanckie piwo z kontraktowego browaru rzemieślniczego Szpunt, który warzy w browarze Koreb z miasta Łask. Koreb to browar znany z oryginalnych piw o nietypowym smaku, które najczęściej można spotkać na wszelkich targach, jarmarkach, gdzie browar wystawia swoje stoisko. Browar Szpunt rozpoczął warzenie na początku roku 2015, założycielami tego projektu są trzej panowie - piwowarzy domowi ze Zduńskiej Woli: Paweł Dukiel, Piotr Tomaszewski oraz Dawid Głuszczyński. Oficjalna premiera American Bittera odbyła się 14 marca 2015 roku w multitapie Same Krafty, w Warszawie. American Bitter, piwo pasteryzowane, Mętność jest naturalną cechą produktu. Od naszej interpretacji stylu oczekuj solidnej goryczki połączonej ze słodowością. W aromacie możesz poczuć delikatne nuty cytrusowe pochodzące od amerykańskich odmian chmielu. Gorąco polecam. Piwowar Paweł Dukiel. Na kontrze znajduje się tabelka z oznaczonymi parametrami - Goryczka 4/5, Słodycz 3/5, Aromat 2/5.
Składniki: woda; słody jęczmienne: Pale Ale, Karmelowy; chmiele: Centennial, Simcoe, Citra, Magnum; drożdże S-04.
Piwo wyróżnia się dwu-częściową przednią etykietą z matowego papieru, identyczną jak w piwach z Koreba.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
PiwowarWWA
bartaspl1
Gogo
Stacher93
Piana: Biała, skromna i mało imponująca. Złożona z różnej wielkości pęcherzy, początkowo jest to półcentymetrowa warstwa, z grubymi bąblami na powierzchni. Bardzo szybko przechodzi w stan pierścienia i przylegających do niego grubo-pęcherzykowych wysp. Z czasem wyspy gromadzące się wokół cienkiego pierścienia stają się mniejsze. Piana zostawia na szkle minimalne kropki i paski.
Aromat: Deserowy i intensywny, ze sporą słodyczą w angielskim stylu. Dominują akcenty skórki chlebowej, karmelu i przypieczonego spodu ciasta. Wtrącają się lekkie nuty toffi i chleba gryczanego (Tatarczuka). Poszczególne nuty dobrze ze sobą współgrają, aromat jest złożony.
Smak: Bez zaskoczenia, aromat odzwierciedlał to co możemy poczuć w smaku. Solidna podbudowa słodowa, następnie spora porcja karmelowej słodyczy, z akcentami chleba razowego. Słodycz z czasem zamienia się w wyrazistą, dobrze zaznaczoną goryczkę, która kojarzy się z mocno spieczoną skórką chlebową. Da się ją odczuć jeszcze kilka chwil po przełknięciu, potem znów zostaje w ustach tylko słodycz.
Nasycenie: Średnio-niskie, dla mnie w sam raz.
Komentarz: Piwo, które zaskoczyło mnie dość niebanalnym smakiem i aromatem. Z pianą było zdecydowanie gorzej, jednak najbardziej liczy się to co czujemy podczas picia. Jak widać w Korebie da się uwarzyć dobre piwo, chociaż, gdy usłyszałem, że wprowadza się tam jakiś kontraktowiec to podchodziłem do tego bardzo sceptycznie. Chętnie spróbowałbym kolejnych piw z Browaru Szpunt.