Niestety Browar Staropolski po raz kolejny się nie popisał, choć to jest piwo jeszcze z czasów nalewania go do szklanych butelek - obecnie są już tylko PET. Zapach jeden z najdziwniejszych z jakimi miałem do czynienia - oprócz słodu i chmielu wyczuwa się coś jeszcze, tak jakby jakaś chemia, choć to może po prostu jakaś dziwna odmiana chmielu. W smaku niestety równie kiepsko, ja odniosłem wrażenie jakby to były wymieszane wszystkie składniki piwa razem z alkoholem i jeszcze się nie dość, że nie zdążyły przefermentować, to nawet dobrze nie "przegryzły". Odczuwa się słód i chmiel, ale tak jakby osobno, zwłaszcza, że pomiędzy tymi dwoma smakami następuje coś w rodzaju przerwy - podczas której pojawia się wrażenie rozwodnienia. Goryczka jest wyczuwalna i choć nie jest zbyt wielka to ma nieco nieprzyjemny posmak. Do pozytywów tego piwa należy zaliczyć kolor, który jest adekwatny do jego mocy - miedziano-bursztynowy i pełny. Pianka także nie jest najgorsza - pieni się całkiem nieźle jak na jasne piwo, a do tego piankę widać jeszcze przez pewien czas od nalania do szklanki. Po cenie poniżej 2 zł ciężko było się spodziewać czegoś lepszego, ale i tak warto dołożyć chociaż tych parę groszy i mieć coś w miarę znośnego.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gość
nietzsche
nietzsche
Zapach: słodowy, owocowy (jabłkowy) jak większość naszych strong lagerów, chmielu nie czuję, a 3 odmiany podano na etykiecie, w tym Hallertauera
Smak: Jak na tak ekonomiczne odfermentowanie to 1. piwo nie jest wodą, 2 nie daje alkoholem, nie powiem, żeby to było dobre piwo, ale to klasa ekonomiczna wyżyłowana, piwo za bodaj 2,5 zł, więc też nie ma co oczekiwać cudów. Piwo bez wad (zapewne ta warka, bo Staropolski nie potrafi utrzymać poziomu, piwa, które dzieli kilka dni produkcji potrafią smakować zupełnie inaczej), słodowe, z nutą melanoidynowo-prażową, lekko owocowe. Da się wypić, zaliczone.
Holsten_SA