Porter leżakujący 180 dni głęboko w piwnicach Browaru Staropolskiego.
"Porter jest trunkiem wybornym i zdrowym, który w roku 1730 warzyć zaczęto; przed tą epoką używane były trzy tylko style piwa w Anglii, zwane: Ale, Beer i Twopenny, które zwykle mieszano, dolewaiąc po połowie dwóch gatunków z liczby trzech wyżey wzmiankowanych..."
"...Gdy zaś weszło późniey w zwyczay mieszać wszystkie te trzy gatunki, z czego niemały wynikał zachód dla szynkarzów, którzy do iedney kwarty z trzech beczek utaczać musieli trunku, piwowar Harwed powziął myśl przyrządzić trunek taki, któryby łączył, w sobie własności wszystkich trzech gatunków piwa dotąd używanych, co tez szczęśliwie mu się udało..."
"Dokładna nauka warzenia piwa" Karol Wilhelm Schmidt
Skład: woda; słody: Monachijski, Jasny Pilzneński, Karmelowy ciemny, Karmelowy jasny, Barwiący; chmiele goryczkowe:
magnum, Sybilla; chmiel aromatyczny: Hallertauer Tradition.
Piwo ciemne, pasteryzowane.
Dodał:
Fester - 2016-10-19 17:54:48
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
SoupDog
Tę samą warkę oceniłem tu dwa lata temu i dałem 10 pkt za smak. Szkoda, że nie zapisał się mój ówczesny komentarz, bo jestem ciekaw, co mi się tak podobało. Dziś mam odczucia ambiwalentne. Oceniam teraz flaszkę, która leżakowała dwa lata i może dlatego piwo straciło pierwotne walory. Na wierzchu nieco piany, beżowa obwódka. Zapach czekolady z rodzynkami a także piwnicznej izby ze stęchlizną oraz wieloletnim kurzem. W smaku gorzka czekolada, zaskakująco dużo kwasku na finiszu oraz popiół. Alkohol grzeje w gardło i uderza w głowę, czuć, że to prawie 10 woltów. Piwo niezłe, konkretne, gęste, jest to porter bałtycki, ale niestety ciężki, do powolnej degustacji. Powinni robić ten 180 w butelkach 0,33, bo po 0,5l słodowego syropu najlepiej iść spać.
Gandalfino
Brunatne. Nieprzejrzyste. Niska brązowa piana. Aromat czekoladowo alkoholowy.
I odnajdziemy to w smaku. Dochodzą jeszcze suszone owoce i nutki wiśniowe. Do goryczki też dołącza specyficzna pestkowość.
Trochę zaskakuje tak mocny alkohol w aromace i smaku. Dobrze że nie przekracza akceptowalnego poziomu. A jeszcze lepiej że stanowi pewien balans dla słodyczy.
Gość
Gość