W kolorze Burgund. W zapachu lukrecja , w smaku lukrecja trochę jakby z colą. Ciekawe jest to piwo bo osobiście za lukrecją nie przepadam a tutaj ją wręcz uwielbiam:) Krótko ujmując: Rozkosz dla podniebienia! Pięknie i gratulacje za wyśmienite piwo

Barwa niczym lukrecja z haribo , nie całkiem czarne tylko takie ciemnowiśniowe. Piana beżowa , wysoka , trochę poszarpana bo piwo jest jednak zbyt wysoko nagazowane. A tak to jest trwała , zostawia ładny lacing. W aromacie czuć fenole , trochę lukrecji nawet. Czuć że to typowe belgijskie piwo. jakies przyprawy , rodzynki. trochę karmelu , tak zwana nudna Belgia. delikatnie czuć alko ale nie jest to drazniący aromat.Trochę winny. Typowo dla stylu. W smaku jest konkret , pełne , mocne , nie rozgrzewa jakoś mocno , dobrze ukryte alko choć mogło by byc mniej gazu , trochę za wysokie nagazowanie.Gdyby nie to było by super a tak trochę to przeszkadza. Piwo w smaku rownież fenolowe , przyprawowe , karmel , wytrawne , idealne to sączenia. Słodowe , estrowe , trochę czuć alko jednak. ogólnie bardzo dobre. Komes nie ma startu. Warka do 31.03.2021

St. Feuillien Brune Reserve - nie wiem czy to to samo, przeterminowane o kilka miesięcy.
Kolor brunatny, piękna beżowa piana, drobna, trwała, śliczny lacing.
Zapach: kawa z wiśnią, taka bardziej zbożowa kawa, a może nawet czekolada, jakieś nuty czarnej porzeczki, może nawet winne, ciekawy, nie zabija. Trochę karmelu i nut korzennych.
W smaku kwaskowate i winne, bardzo pieprzne, bardzo pikantne, piernikowe, trochę pumpernikla, bardzo korzenne, karmelowe, bardzo dobrze ukryty alkohol jak na 8,5%, karmel, sporo paloności, goryczka wyraźna, dużo owocowości, tym razem suszona śliwka, ale jest trochę wiśni i czarnej porzeczki, ale są też jabłka i brzoskwinie, trochę też lukrecji, odrobina takiej niemieckiej szmacianej chmielowości. Świetnie ułożone, choć odrobinę wodniste, tak w smaku, jak i teksturze, ale bardzo dobre.

kolor ? prawie mahoniowy, mega piana jasny beż (gashing z butelki był)
zapach ? bardzo słodko, mało nut drożdżowych, dużo estrów owocowych, cukier kandyzowany i kandyzowane owoce dominują. Ze szkła nadal dominacja owoców i cukru, ale już jest więcej drożdży ? ożywcza nuta winna, jakby kwaśne wiśnie.
smak ? już nie jest tak słodkie jak sugerowałby zapach. Słodyczy sporo, ale jest też kontra wytrawności. Kandyzowane i suszone owoce, trochę za mało akcentów przypraw, troszkę kwaskowości. Generalnie piwo słodkie. Za duże wysycenie, które drapie w gardle.