Uwarzone przez Browar Spółdzielczy z miasta Puck, z województwa pomorskiego. To piwo jest wynikiem współpracy dwóch przedsiębiorstw społecznych Browaru Hesket z Newmarket w Anglii i Browaru Spółdzielczego z Pucka. Browar Spółdzielczy powstał z pasji do piwa, morza i potrzeby zmiany. Warzymy piwo w sposób tradycyjny w małym browarze w Pucku. Miasto przez wieki słynęło z wytrawnego piwa, którego skład pochodził z XIV wieku. Anegdota mówi, że rada miejska kontrolowała jakość każdej partii napoju, która opuszczała Puck. Prócz degustacji, która pozwalała poznać smak piwa, trunek rozlewano też na ławach, na których siedzieli rajcy. Gdy piwo wsiąkło w spodnie zacnych mieszczan następowała najważniejsza próba. Na znak burmistrza wszyscy się podnosili. Jeżeli ława trzymała się spodni, to piwo nadawało się dla szlachty i mieszczan, jeżeli próba kończyła się wynikiem negatywnym, całą partię piwa sprzedawano pospólstwu. Dzisiaj, jesteśmy jedynym browarem w Pucku. I jedynym browarem spółdzielczym w Polsce. Browar zadebiutował 13 czerwca 2015 roku. Działa w ramach Spółdzielni Socjalnej DALBA, której pracownikami są osoby niepełnosprawne. Browar, który powstał z potrzeby serca, zapału i dużej determinacji oraz pasji. Jasne piwo górnej fermentacji o tradycyjnej angielskiej podbudowie słodowej. Chmielone mieszanką polskich i angielskich chmieli.
Skład: woda, słody: Pale Ale, Pilzneński; chmiele: Sybilla, Pioneer, Admiral; drożdże: Safale US-05.
Piwo niepasteryzowane i niefiltrowane, naturalnie mętne.
Podawać w temperaturze 10-12°C.
Dodał:
lecho - 2015-10-22 19:14:53
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Brodzisław
Aromat słodowo-chmielowy. Początkowo czuć było cytrusy, owoce tropiku i żywiczno-ziołowe nuty. Potem doszły nuty słodowe: biszkopcik i karmelek. Po ogrzaniu wyszła jednak zetlała skarpetka.
W smaku piwo jest wytrawne. Słody z karmelkiem i zbożem kontrowane są przez cytrusowo-grejpfrutową goryczkę na poziomie powyżej średniego. Z kolejnymi łykami chmiele są coraz wyraźniejsze, lekko nawet zalegając na języku i podniebieniu.
Piwo jest lekko wodniste, całości dopełnia wysokie wysycenie, co nadaje mu sporą pijalność mimo narastającej wytrawności.
Spożyte na 4 dni przed upływem terminu ważności.
Brajan36
HoptoHeaven
Stacher93
Piana: W kolorze łamanej bieli, charakteryzuje się całkiem pokaźną wysokością, po nalaniu ma ponad trzy centymetry. Strukturę piany formują średnie pęcherzyki, które bardzo szybko zwiększają swoją objętość co ma kluczowy pływ na szybkie osiadanie puchowej pierzyny. Całość opada nierówno, po środku pojawiają się pierwsze przetarcia, natomiast gdzieniegdzie przy ściankach trzyma się nadal ponad centymetrowa kołderka. Przy końcu taflę piwa pokrywa przez cały czas równa i tylko delikatnie przecierająca się kołderka. Szkło ozdabiają za to rozległe, baśniowo porozmieszczane koronki, które są w miarę grube i trwałe.
Aromat: Delikatny, słodowy a następnie trochę pusty. W oddali da się wyłapać pojedyńcze, skromne nuty cytrusowe, z naciskiem na mandarynki i pomarańcze, a dokładniej ich świeżą, wewnętrzną skórkę. Wydaje mi się też, iż pojawia się subtelny diacetyl. Aromat nie powala, jest zbyt delikatny i mało konkretny.
Smak: Na początku słodowy z lekką nutą maślaną. Następnie szorstki, kwaskowy, ostrawy i gryzący, ze specyficzną i zalegającą goryczką. Ciężko powiedzieć co mi ta goryczka przypomina, jest długa i również piekąca. Chwilami wydaje się pestkowa i cytrusowa, ale zaraz zmienia swoje oblicze. Smak piwa jest mało urozmaicony, zaraz pojawia się zamykająca wszystko goryczka, którą czuć jeszcze długo po przełknięciu. Z każdym łykiem pogłębia się też odczucie maślano-kwaskowo-mlecznego posmaku piwa.
Nasycenie: Średnie, bez zarzutu.
Komentarz: Specyficzne, mało ciekawe piwo o dość ubogim profilu smakowym i aromatycznym. Dobre wrażenie sprawiła piana, jej trwałość i koronkowanie. Smak i aromat płaski, jednolity i mało-złożony. Goryczka, pikantność, nuty mleczne i słodycz na przemian z ostrością i kwasowością. Nie mój typ, może komuś innemu to piwo podejdzie. Nie tak wyobrażam sobie American Pale Ale. Oczekują cytrusów, owoców tropikalnych, żywicy, eksplozji aromatów i w miarę łagodnego, aczkolwiek dobrze ułożonego, wielowarstwowego smaku, tutaj tak niestety nie było.