Pierwsze ciemne piwo z kontraktowego browaru Spirifer, uwarzone w Szczyrzyckim Browarze Cystersów Gryf. Kontraktowy browar Spirifer istnieje od roku 2014, został założony przez trzech miłośników piwa, pochodzących z okolic Warszawy: Dariusza Pawlaka, Bernarda Grabskiego oraz Tomasza Wójtowicza. Dwóch Panów to piwowarzy domowi z kilkuletnim doświadczeniem. Również dwójka z wymienionej trójki to geolodzy (ale nie związani z zawodem). Nazwa browaru pochodzi od kopalnego ramienionoga dość popularnego na terytorium Polski (to jest to dziwne stworzenie w logo). Jest to dla nas sentymentalny powrót do młodości (studia skończyliśmy już czas jakiś temu). Etykiety i nazwy piw poświęcone są zainteresowaniom piwowarów. Były piwa nawiązujące do Geologii, Kolarstwa, Rugby i Piłki Nożnej. Spirifer od początku swojego istnienia warzył w czterech browarach: Trzy Korony Puławy, Browar Witnica, Pivovar Vyskov (Czechy) oraz Szczyrzycki Browar Cystersów Gryf. Striker American Stout - Gol jest jak orgazm i tak jak o orgazm, coraz trudniej o niego na świecie. - Eduardo Galeano, pisarz. Napastnik (czyli Striker) to najważniejsza osoba niezbędna do stworzenia spektaklu piłkarskiego. Efektowne bramki są nieodzowne w piłce, a napastnicy są solą tej dyscypliny. Ich akcje i zagrania przechodzą do historii. Nasze piwo Striker to solidnie nachmielony American Stout. Powinien być znakomitą propozycją na jesienne wieczory. Piwo pasteryzowane, niefiltrowane. Składniki: słody: jęczmienne: Pilzneński, Carafa Typ III Special, Carapils, Melanoidynowy, Monachijski. Pszenica Prażona. Chmiele: East Kent Goldings, Nugget, Zeus; drożdże US-05. Piwo dostępne w bezzwrotnej, pół litrowej, brązowej butelce, zamkniętej czarnym, gołym kapslem. Piwo to miało swoją premierę 28 listopada 2015 roku na Lubelskich Targach Piw Rzemieślniczych.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Gogo
Stacher93
Piana: Beżowa, złożona z drobnych oraz średnich pęcherzyków. Początkowo formuje się zbity, dwu-centymetrowy kożuch. Piana opada powoli, w połowie degustacji zostaje potargana, niska kołderka z nieco grubszą obręczą. Szkło ozdabiają trwałe, średnio grube koronki w postaci wysepek.
Aromat: Średnio-intensywny, z dominującą nutą palonych słodów. Jest też delikatna nuta gorzkiej czekolady i kawy zbożowej. Nie brakuje umiarkowanej słodyczy. Czuć też jednak gorycz pochodzącą od paloności, której w aromacie jest najwięcej. Zapach piwa jest przyjemny, mógłby być ciut bardziej intensywny.
Smak: Całkiem wyraźny, znów na pierwszym planie palone słody. Słodycz dosyć intensywna, jednak szybko przełamuje ją przyjemna i dobrze zaznaczona goryczka o palonym charakterze. W smaku można wyłapać akordy gorzkiej czekolady oraz lżejsze kawowe. Jeszcze przez chwilę po przełknięciu czuć goryczkę. Piwo ma bardzo gładką strukturę. Jest pijalne, ale posiada też wyrazisty smak.
Nasycenie: Średnio-niższe, prawidłowe jak dla Stouta.
Komentarz: Przyjemne piwo, jakiś czas temu stwierdziłem, że nie będę już brnął w kolejne nudne piwa z tego browaru. Jednak z braku laku skusiłem się na pierwsze ciemne piwo ze Spirifera. Wypadło całkiem nieźle, nie jest wadliwe co najważniejsze. Dość wyraziste, i znajduję w nim wszystko co powinien posiadać American Stout. Nie jest to wysoka klasa, ale jak na ten browar to piwo bardzo dobre. Etykieta w takim dziwnym, śmiesznym stylu, jednak rzuca się przez to w oczy. Nie żałuję, że je kupiłem.