Warzone przez monachijski Browar Spaten-Franziskaner-Bräu. Jak sama nazwa wskazuje jest to piwo marcowe, warzone specjalnie na Oktoberfest. Barwa jasnozłota, przejrzysta. Piana wysoka tylko przy nalewaniu, szybko opada, oblepia szkło. Zapach przyjemny, słodowo-chmielowy. Smak słodowy z przedzierającą się lekką goryczką i nutą alkoholową, nie brakuje również kwasowości. Wysycenie średnie.
Składniki: woda, słód jęczmienny, chmiel, ekstrakt chmielu
Dostępne w butelkach bezzwrotnych o pojemności 0,5l.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Lukaszndm
nietzsche
Zapach: po otwarciu wręcz konopny (może fotoliza od zielonej butelki), po ostaniu chmiel idzie raczej w susz, szmatę, tytoń, tak niemiecko-angielsko, słodowy, lekko karmelowy, melanoidynowy, melasowy (te nuty słodowe jednak subtelne, to nie jest tak, że nimi bucha), jakieś czerwone owoce.
Smak: sieci sprzedaży w tym roku nas nie rozpieszczają, Oktoberfest zaczął się 18 września, a to chyba jedyny oktoberfestbier, który widziałem w sieciówce. Zszokowała mnie ta zielona butelka, ale polurkowałem i okazuje się, że od dawna 0,33 na eksport były właśnie w zielonych butelkach, 0,5 wciąż jest w butelkach ze szkła brązowego, przy czym na eksport w tych w typie Vichy, a na rynek niemiecki w tych szerokich grubasach z grubego szkła.
Na etykiecie zaznaczono, że to Ur-Märzen, czyli Pra-Marcowe i rzeczywiście takie piwa kiedyś były, ciemne, bo nie znano współczesnych metod suszenia słodu. Piwo słodowe, słodkie, lekko orzechowe i karmelowe, nawet biszkoptowe, jest nuta suszu i tytoniu/herbaty od chmielu, goryczki za bardzo nie czuję (jak na polski standard lagerów, bo ona tu jest, i to deklarowane 23 IBU ma, ale ta słodkość ją kryje), przy czym marcowe nie są goryczkowe. Jest nuta czerwonych owoców, ktora nie za bardzo powinna się w tym stylu znaleźć, ale jest ok.
W 2019 ktoś napisał, że piwo jest drogie 6 zł za 0,5. Obecnie w Lidlu 5 zł za 0,33, jak na Spaten-Franziskaner-Bräu (należący do Spaten-Löwenbräu-Gruppe będący własnością AB-InBev) to piwo koncernowe premium. Czy jest warte swojej ceny? No nie jest to sztos. W tym roku zdecydowanie jednak bardziej mi smakuje niż ostatnio, jest pełne, ma bogaty smak słodowy, Nie jest to ani Oktoberfestbier ani marcowe (w 2015 BJCP rozdzieliło te dwa style i bardzo dobrze, tylko na tym portalu to wciąż to samo), za ciemne, za dużo nut vienna lagera, choć takie marcowe bywają, zwykle jednak nie w Bawarii.
Gość
wojtaswb2