Spodziewałem się typowego dla Azji koncerniaka i nie rozczarowałem się. Cienki i kwaśny w smaku, ryżowo-kukurydziany lager. W Wietnamie nie byłem, ale domyślam się, że dużo wypijają tego trunku podczas konsumpcji ciężkostrawnych potraw w upalne dni i noce.
P.S. Kapsel ze smokiem do kolekcji.

Barwa jasne złoto , klarowna. Piana biała , drobna i trwała. Zostawia ładny lacing. W aromacie trochę słodu , ryż wyczuwalny a tak to raczej pustka w aromacie. W smaku podobnie , trochę słodu , ryżu i w sumie puste w smaku. Średnie ciało , gaz powyżej średniego , akceptowalny w takim piwie. Niska goryczka , zwykły ryżowy lager , nie ma tragedii , spodziewałem się czegoś gorszego ale chciałem kapsel do kolekcji to kupiłem. Piwna ciekawostka nie warta swojej ceny. Warka do 12.03.2021

Pamiętam, że kiedyś mi smakowało, to z tą białą etą. Niby zero szału, ale fajnie ryżowe, taki po prostu ok azjatycki lager, ale to z Lidla Bia Saigon jest wodniste, dziwnie słodkawe (daje syropem kukurydzianym, taki podłym, jak lagery dla dyskontów robione po taniości), pachnie dziwnie, jakąś kanalizą. Jakbym je pił w ciemno, to strzelałbym, że to Głubczyce ;) Gdyby nie EAN Wietnamu, to obstawiałbym, że jest robione na licencji w Rosji.

Barwa złota piana drobnoziarnista, w aromacie jak i smaku mocno słodowe, z delikatną goryczką.zwykły średniak