Piana nie do końca biała, z lekkim beżowym odcieniem, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko opadająca, lacing występuje w formie szczątkowej. Barwa ciemniejsza miodowa, mocno zmętnione, zupełnie nieprzejrzyste i nieklarowne. W zapachu nuty karmelowe to przede wszystkim, dalej coś jakby miodowe akcenty, subtelna drożdżowość i baza słodowa. W smaku słodziutkie jakby faktycznie znajdował się tam ten miód, kwiatowe i chmielowe aromaty wyczuwalne na podniebieniu, goryczka iluzoryczna choć obecna, słabsza kontra kwaskowa, drożdże nadal w kręgu zainteresowania, trochę ciasteczek i biszkoptów, po ogrzaniu ujawnia się lekka alkoholowa nuta, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w żółte kolorystyce, graficznie powiązana z rugby, oszczędnie opisana. Warka 12.01.2018. Przeciętna English IPA, zdecydowanie przesłodzona. Brakuje żywicy, jest natomiast nadmiar miodu i ciasteczek przez co pijalność leci na łeb na szyję. Pomysł ciekawy, wykonanie gorsze, 5 z plusem będzie moją ostateczną oceną.

Angielska Szarża to nic innego jak English IPA z Browaru Staropolskiego - ten sam skład i parametry. Pierwsze warki English IPA były ciekawe - z niezłą goryczką i ładnym kwiatowym aromatem. Niestety z warki na warkę nastąpiło zdecydowane obniżenie jakości.
Piwo Angielska Szarża to już tylko cień charakteru pierwszych warek English IPA i jest nawet gorsze od ostatniej wersji \"oryginału\". W aromacie lekkkie miodowe nuty utlenienia, w smaku słaba goryczka. Pozostała tylko ładna, gęsta, ładnie zdobiąca szkło piana.

straszne