Niesamowicie ciekawy i złożony smak. Czuć orzeszki coli, nuty żywiczne, słodycz i cierpkość. Na koniec gorycz niczym z grejpfruta

Bardzo fajne piwo. W aromacie wyczuwalne nuty karmelu oraz owoców cytrusowych. W smaku na pierwszym planie gorzki grapefruit a następnie delikatne nuty cytrusowe. Goryczka na dość wysokim poziomie i lekko żywiczna. Piana drobnoziarnista i dość szybko opadająca. Wysycenie średnie. Obecnie piwo posiada 7%. Piwo bardzo przyjemne w odbiorze. Ode mnie mocne 8/10.

Aromat: toffi, karmel, żywica, gdzieś w tle kwiatowość.

Smak: grejpfrut kojarzący się z pestkami lub skórką; żywica, przyjemna ziołowość. Goryczka o wysokim stopniu, odgrejpfrutowa, zalegająca.

Z powodu dodanego soku z różowych grejpfrutów spodziewałem się soczkowatego charakteru tego piwa. A tu zostałem miło zaskoczony. Smak grejpfrutów jest solidny (jakby użyto najmocniejszych egzemplarzy owoców na stanie). Jest idealny balans między grejpfrutami, a żywicą. Jako, że lubię goryczkę kojarzącą się z tym owocem, to mogę śmiało powiedzieć - dobra robota! Jak ktoś lubi porządną goryczkę, to gorąco polecam.

Warka z datą 18.10.2022. Uwaga - zawartość alko to 7%.

Piana nie do końca biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza piaskowa, bardzo mocno zmętnione, zupełnie nieklarowne i nieprzejrzyste, na powierzchni unoszą się drobinki drożdżowe i owocowe. W zapachu nuty karmelowe, dalej grapefruitowe i cytrusowe akcenty, subtelna ziołowość oraz żywiczne klimaty. W smaku z początku zaskakująco słodkie, karmelowe, dalej do głosu dochodzi grapefruitowa goryczka, daleko w tle rozmarynowa ziołowość i żywiczność, jak na styl jest orzeźwiająco i pijalnie, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru na Jurze, etykieta w ciemnej kolorystyce z różowym akcentem, w miarę dobrze i wyczerpująco opisana. Warka 08.11.2020. Ciekawa wariacja na temat AIPY. Piwo jest świeże, słodkie, karmelowe, ale przy tym również orzeźwiająco goryczkowe. Dodatek soku z różowych grapefruitów jak najbardziej wyczuwalny, mało tej ziołowej nuty, ale i tak jest to w mojej opinii udany wynalazek. Może na zimowy wieczór pomysł średni, ale wyobrażam sobie jakby smakowało i gasiło pragnienie w upalny, letni dzień! Z mojej strony będzie mocna 7.