Bardzo dobre tmave piwko z ceskiego raju. Zdecydowanie najlepsza pozycja od Rohozca.

Piana gęsta goryczka mocno wyczuwalna kwaskowość 5% ale dobrze klepie

Warka 01.03.22 r. Piana gęsta, beżowa, nieregularne oczka, po czasie zredukowana do minimum ale pozostawiająca lacing. Piwo ciemno rubinowe, klarowne, wysycenie średnie do niskiego. W zapachu słody, karmel lekka chlebowość, nuty melanoidynowe. W smaku zdecydowanie słodowe, do tego posmak karmelu, pojawia się goryczka łamiąca karmelową słodycz piwa. Jak dla mnie lepiej pachnie niż smakuje. Czuć te blisko 6% alko i gdyby zdjąć do poziomu 4% nie wiem czy nie poprawiłoby to pijalności.

Wygląd: czeskie tmave zwykle nie są bardzo ciemne, to jest brunatne, a raczej ciemno miedziane, śliczna piana, spora, ciemnobeżowa, drobna jak puch i ślicznie oblepiająca szkło
Zapach: Karmel, biszkopty, czerwone owoce, raczej świeże, nuta korzenna od żateckiego
Smak: to nie jest jakieś mega pełne piwo jak na czeską 13, może dlatego, że odfermentowano ją do 6% czyli dosyć mocno, niewiele cukrów resztkowych zostało, to co tu trochę oszukuje to diacetyl, taka maślaność, która je zaokrągla i też w smaku powoduje, że ten karmel wydaje się być trochę bardziej tofi, jest paloność, kawa zbożowa, której w zapachu nie wyczułem, jest wyraźna goryczka, po części taka popiołowa, świeże, czerwone owoce jagodowe, jakiś herbatnik.