Drobno-pęcherzykowa, średniej wysokości piana w kolorze écru. Utrzymująca się dłużej. Lacing ładnie zaznaczony na szkle. Barwa ciemnawo-miodowa - zmętniona (z licznymi drobinami drożdży w tle). W aromacie to już \"klasyka\" amerykańskich chmieli. Aczkolwiek muszę dodać, iż nieco za \"mgłą\", przyćmiona. W smaku głębokie, wyraźne nieco \"oleiste\" w swej strukturze. Czuć pożądany zasyp składników. Goryczka średnio-wysoka, ciut może zalegająca na finiszu. 7 to max jaki mogę dać za tą warkę.
Wysycenie: nisko/średnie
Warka do: 08.11.2019/B1

Piwko jest mętne. Ma barwę wpadającą w pomarańczową. Piana niezbyt obfita, choć korzuszek utrzymuje się dość długo. W zapachu soczyste, owocowe, czuć sporo winogron. W smaku wyraźna, lekko pikantna, dość długa goryczka o profilu żywicznym z lekkimi nutami owoców tropikalnych. Piwo treściwe o niskim wysyceniu, wrażenia jak najbardziej pozytywne. Warka 10/04/2019 W1. Kupione za 8,49 zł w sklepie z alkoholami.

Aromat zbożowy, cytrusy, kwiaty, w smaku egzotyka, żywica; fajna, konkretna goryczka o nieco grejpfrutowym charakterze. Orzeźwiająca dobra AIPA na ten dzisiejszy upalny dzień.

Piana nie do końca biała, drobnoziarnista, wysoka na około centymetr, średnio-szybko dziurawiąca się, pozostawiająca całkiem ładny i trwały lacing na ściankach szkła. Barwa ciemniejsza piaskowa, stosunkowo mocno zmętnione, nie do końca przejrzyste i klarowne, na powierzchni unoszą się drobinki drożdżowe. W zapachu eleganckie nuty zbożowe, w tle owocowe akcenty oraz żywiczne klimaty, sporo słodowych woni, po ogrzaniu ujawnia się nieznaczna alkoholowość. W smaku słodowe, goryczka lekko zalegająca o profilu zbożowym, naprawdę zbożowość stoi na wysokim poziomie, na drugim planie tak jak w zapachu cytrusy oraz żywica, słabsza kontra kwaskowa, dzięki dodatkowi płatków tekstura jest gładka, sporo ciała, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru Raduga, etykieta z grafiką filmową, klasyka jeśli chodzi o ten browar, w miarę dobrze opisana. Warka 10.04.2019. Ciekawa zbożowa AIPA, pełna i treściwa w smaku. Dominujące zazwyczaj w tym stylu cytrusy są zasłonięte przez zbożowe i słodowe klimaty, a przy tym piwo wcale nie traci walorów smakowych, a wręcz zyskuje. Godna polecenia propozycja od Radugi, w nowym wydaniu woltaż podwyższony do 6,5%, ekstrakt do 16%, a ode mnie mocna 7.