Piwo uwarzone przez browar Pracownia Piwa, mieszczący się w miejscowości Modlniczka, leżącej nieopodal Krakowa. Na obrzeżach Krakowa w malutkiej miejscowości Modlniczka mieści się nasz browar. Najpierw powstał w marzeniach, miał być odskocznią od codzienności i zmianą życia jakie wiedliśmy. Chcieliśmy, by nasze hobby stało się pracą. Nasze marzenia stały się rzeczywistością 20 września 2012 roku, kiedy to troje znajomych stało się wspólnikami. Obecnie browar to część naszego życia, a Pracownia Piwa stała się naszą dumą i motywacją do dalszych działań.
Początki były trudne, ale to dzięki Wam, wielbicielom piwa, którzy dobrym słowem motywują nas do dalszych poczynań, poszukujemy ciągle nowych pomysłów, podróżujemy, degustujemy i testujemy nowe smaki oraz aromaty. Staramy się dostarczać Wam nowych doznań i cieszymy się kiedy trafiamy w Wasz gust. Nie przestaniemy tego robić dopóki będziecie z nami.
Cascadian Dark Ale lub jeśli ktoś woli Black India Pale Ale. Jest czarne piwo dzięki użytym ciemnym słodom, lekko czekoladowe i wytrawne. Aromat to cytrusy, owoce tropikalne i delikatna żywiczność amerykańskich odmian chmieli.Barwa czarna, bez poblasków pod światło. Piana beżowa, niska po nalaniu, złożona z drobnych ziaren, lekko oblepia ścianki. Szybko zanika.
Aromat lekko słodkawy, złożony z nut chmielowych, żywicznych, cytrusowych, kawowych i czekoladowych. W smaku wyczuwalna umiarkowana, chmielowa goryczka, ponad to akcenty palone, cytrusowe, żywiczne, kawowe, czekoladowe. Nieco kwaskowate. Wysycenie niskie.
Skład: woda, Słody (jęczmienny, pszeniczny, karmelowy, czekoladowy), palony jęczmień, chmiele (
amarillo,
cascade,
citra,
columbus,
simcoe, Willamette)
Dostępne w butelkach o pojemności 330 ml.
Piwo miało swoją premierę 19 marca 2015 roku.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Brodzisław
Aromat typowy dla czarnych IPA ? ciemne słody z prażonym słonecznikiem w roli głównej stanowią bazę. Nuty chmielowe: cytrusy, owoce tropiku oraz sosnowo-żywiczne.
W smaku ponownie najpierw wyczuwalne były ciemne nuty słodowe (kawowe i czekoladowe), zbożowe z kwaskiem na finiszu. Po kolejnych łykach weszła solidna goryczka żywiczna i palona, nieco zalegająca na podniebieniu i języku. Ciało średnie, wysycenie pomiędzy średnim a wysokim.
Piwo jest słodsze w aromacie niż w smaku. Jest lekko orzeźwiające i wytrawne, pijalność średnia. Dobre piwo do degustacji.
Gogo
dejan10
Stacher93
Piana: W kolorze kremowym, po przelaniu piwa do szklanki wysoka na ponad półtora centymetra. Tworzą ją drobne oraz średnie pęcherzyki. Na górze natomiast tworzy się rozległa warstwa złożona z pękatych i dużych bąbelków. Dość szybko obniża się do niższej warstewki. Przy końcu pozostaje pierścionek oraz potargane, wysepki pływające luźno po tafli piwa. Oblepianie szkła na niskim poziomie, utworzyły się jedynie drobne paski i kropki. Ślady zdobiące szkło nie utrzymywały się przez długi czas.
Aromat: Całkiem intensywny, głównie palony. Przez palone nuty przebija się gorzka czekolada wraz z delikatnymi cytrusami. Są też subtelne zapachy kawowe oraz palonego słonecznika i ziołowe. Aromat jest przyjemny i złożony, jednak chciałoby się bardziej intensywnych nut pochodzących od chmielu. Dominowała paloność, co w tym gatunku nie jest pożądane.
Smak: Kwaskowy a następnie znów palony. Gorzka czekolada w połączeniu z kakao, kawą oraz niewielką porcja słodyczy. Dopiero po charakterystycznych dla stouta posmakach, następuje przełamanie i można wyczuć niezbyt intensywne cytrusy wraz z żywicą. Goryczka umiarkowanie-wysoka, trochę palona ale i żywiczno-cytrusowa. Jak dla mnie szybko zanikła i zastąpił ją lekko słodki, palono-czekoladowy posmak. Piwo ma gładką i aksamitną strukturę. Jest całkiem pijalne i złożone.
Nasycenie: Niskie, odpowiednie dla tego stylu.
Komentarz: Całkiem niezłe CDA. Szczerze mówiąc spodziewałem się troszkę mniej palonego, czekoladowo-kawowego piwa. Raczej liczyłem na to, iż zamykając oczy wyczuję klasyczne jasne IPA. Tak niestety nie było, jednak piwo całkiem dobre. Nie zawiodłem się jakoś specjalnie na nim. Niczego też nie urwało. Ostatnio najlepszym CDA jakie piłem był Blackcyl z browaru Trzech Kumpli. Kiedyś bardzo lubiłem ten styl, teraz jednak jakoś mniej chętnie sięgam po te piwa. Wolę już chyba jakiegoś Stouta.