Wygląd: ciemny bursztyn, bardzo mętne, piana rachityczna, ale drobna, jakiś płaczący lacing jest, jak na taką pianę to długo się utrzymuje.
Zapach: słaby, odrobina kwasu izowalerianowego, może jakieś cytrusy na granicy autosugestii, odrobina żywic, jak ktoś powie, że ono w ogóle nie pachnie to też będzie prawda
Smak: słodkie, bardzo gęste, kisielowate, goryczka nie jest wysoka, ale jest bardzo zalegająca, więc w odbiorze może być mocno goryczkowe, jakiś karmel, odrobina kwaśnych cytrusów, ale naprawdę odrobina, nie jak piwo z zestem z limonek, aftertaste pikatny, czyli są te papryczki. Tylko w fakturze można poczuć, że to piwo ma 19 ekstraktu, na plus dobrze ukryty alkohol, ale ono z grubsza smakuje jak przeciętna AIPA, słodkawa, ciężka, karmelowa.

Piana nie do końca biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się, pozostawiająca szczątkowy lacing na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza brunatna, mocno zmętnione, zupełnie nieklarowne i nieprzejrzyste, na powierzchni unoszą się drobinki drożdżowe i nie tylko...osad jest bardzo wyraźny. W zapachu nuty żywiczne oraz karmelowe, gdzieś dalej w tle cytrusy, a tak poza tym ciekawe paprykowe akcenty. W smaku w mojej opinii papryka wraz ze swoją ostrością zdecydowanie dominują na podniebieniu, następnie karmelowa kontra słodowa, żywiczna goryczka na poziomie przynajmniej połowę mniejszym niż deklarowane 100 IBU, słabsza kontra kwaskowa, dobrze zamaskowany alkohol, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta a raczej naklejka wykonana graficznie bez zarzutu, natomiast czarna czcionka przy ciemnej butelce to totalny niewypał, nie da się praktycznie nic odczytać...warka 30.06.2017. Nie podpasowało mi to piwo...jak na imperialną Ipę za mało tu żywicy i goryczki, paprykowa ostrość przesłania cały smak, przez co deklarowany styl staje się zupełnie czymś innym, opuncji nie wyczułem...pomysł ciekawy, wykonanie gorsze, według mnie zawiodły proporcje. Nie jestem w stanie dać więcej niż 6 z plusem za ten wyrób Piwowarowni, wolę klasyczne imperiale.

Kolor ciemnego bursztyny zmętniony z wyraźnymi fragmentami chmielin i zawiesiny drożdżowej. Piana jasna, niezbyt obfita z drobnych pęcherzyków, opadając tworzyła bąbelki na powierzchni. Na szkle pozostał ślad.
Aromat początkowo cytrusowy, skórek owoców kwaskowych, następnie wyczuwalne są słody z karmelkiem na czele, przyprawy, ale nad wszystkim unosi się aromat cytrusów, a także kwiatowo-żywiczny.
W smaku mamy słodkie słody ze sztandarowym karmelkiem i biszkoptem. Następnie wchodzi goryczka ziołowo-żywiczna i nuty cytrusów oraz pikantność pieprzowa. Piwo jest pół-wytrawne, dobrze zbalansowane.
Wysycenie średnie do niskiego, alkohol ukryty.
Smaczne i przyjemne piwo. Odpycha jedynie nieprzyjemna dla oka zawiesina.