Boruta - polski diabeł, pan na zamku w Łęczycy. Lubił piwo i czasem pił je w karczmie w Łodzi.
Belgian Golden Strong Ale - diabeł wśród piw.
Jasne, wytrawne i potężne piwo w stylu belgijskim. Nuty owocowe i przyprawowe podkreślone są średnią goryczką i wytrawnym finiszem. Uwaga! Zdradliwe!
Skład: woda; słód jęczmienny: Pilzneński; chmiele: Vic Secret, Magnat; drożdże: Danstar Belle Saison; dodatki: cukier biały.
Zalecana temperatura serwowania 10-12°C.
Dostępne w bezzwrotnej butelce o pojemności 500 ml.
Polecane potrawy: sałatka z owocami morza, kozi ser z zielonym pieprzem, jambalaya.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Marianek
Nos: z butelki mocny aromat belgijskiego stronga ?, suszone owoce, karmelizowane, przyprawowość i lekki powiew świeżości od belgijskich drożdży. Ze szkła subtelniejszy ciutek, ale za to bardziej wychodzą suszone owoce karmelizowane, z czasem coraz większa pikantność przypraw i niemal nie czuć wpływu drożdży. Z czasem coraz ciekawszy, lepszy od tego z butelki. coraz mocniej wychodzą: kardamon, gałka muszkatołowa, pieprz.
Smak: owocowo-pikantnie-drożdżowo, jest sporo ciała. Nie brakuje początkowo słodyczy. Minimalna goryczka typu ziołowego odkłada się lekko. Alkoholu nie czuć. Porządny strong ALE. Zdradliwe, bo alkohol uderza do głowy, choć nie czuć go w aromacie.
Brodzisław
Aromat z butelki typowo belgijski. Nuty fenolowa były jeszcze bardziej wyraźne w szkle ? nuty korzenne, przyprawy, drożdżowe też, trochę zbożowości i ciasteczek, po ogrzaniu również alkoholowa.
W smaku jest lekko słodkawo, karmelkowo-ciasteczkowo. Są też nuty alkoholowe. Do tego niezbyt wysoka goryczka w nucie ziołowej, krótko zalegająca na języku. Piwo jest pełne, wysycenie średnie nawet pasuje.
Piwo nie urzekło mnie, ma potężna moc, ale jak na mój gust, niepotrzebnie dowalono słodów karmelowych.
dawid3003
Stacher93