Uwarzone przez browar Pracownia Piwa, który mieści się w podkrakowskiej miejscowości Modlniczka. Browar ten powstał w 2013 roku, początkowo piwa dostępne były tylko w beczkach. Za jakość piwa i receptury odpowiadają Tomasz Rogaczewski i Marek Bakalarski.
Piwa z Pracowni pojawiały się w półlitrowych butelkach, w ostatnim czasie jednak zmieniono styl, teraz są to tylko i wyłącznie butelki o pojemności 330 ml, z rzucającymi się w oczy foliowymi etykietami.
Beer For Tap to piwo uwarzone z okazji pierwszych urodzin lokalu Tap House - Pracownia Piwa i przyjaciele. Lokal ten mieści się w Krakowie przy ulicy Świętego Jana 30. Znajduje się tam aż 20 kranów, na których serwowane są wszystkie piwa Pracowni oraz inne znakomite propozycje z zaprzyjaźnionych browarów.
Składniki: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel, drożdże, curacao, kolendra, rumianek.
Beer For Tap to piwo górnej fermentacji, niefiltrowane, niepasteryzowane.
Polecana temperatura serwowania z etykiety - 9-12°C.
Butelka o pojemności 330 ml.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Bartekn
Stacher93
Piana: Biała, złożona z średnich pęcherzyków. Wysokość tuż po nalaniu to ponad dwa centymetry. Na powierzchni szybko pojawiają się grube bąble. W szybkim tempie obniża się do cienkiego pierścionka i połączonych z nim wątłych wysp i smug. W takim stanie piana utrzymuje się do samego końca. Koronki, które zdobią szkło są słabo rozwinięte, powstała jedna, duża wyspa z otaczającymi ją kropkami i paskami. Ślady są cienkie, za to trwałe i mają ładne, baśniowe kształty.
Aromat: Intensywny, mocno belgijski z wyczuwalnymi drożdżami o fermentowanymi owocami. Czuć też kolendrę, skórkę pomarańczową i słód pszeniczyny. Całość tworzy ułożony i orzeźwiający aromat, który z pewnością zachęca do spróbowania piwa.
Smak: Bardzo rześki i orzeźwiający, tym razem pierwszy plan to silny posmak kolendry i towarzyszącym jej posmakom przyprawowym. Drożdże i charakterystyczne fermentowane owoce w smaku są zdecydowanie w tle. Więcej czuć już cytrusy i uzupełniające się na przemian słodycz i kwaskowość. Goryczka w piwie jest dość intensywna, ciężka i z charakterystycznym belgijskim muśnięciem. Co ważne, utrzymuje się długo, ale nie jest zalegająca. Całość jest dobrze zgrana, orzeźwiająca i wyrazista.
Nasycenie: Drobno-perliste, średnio-wysokie, jak najbardziej prawidłowe.
Komentarz: Bardzo dobre piwo, w ostatnim czasie przekonałem się do tego gatunku oraz przeróżnych wariacji. Pracownia trzyma poziom, z nowej butelkowej serii kupiłem tylko to piwo, ponieważ tylko jego nie piłem. Wszystko fajnie, lecz nie zabrakło małego ale. Po pierwsze, butelki 0,33zł za ponad 7zł. Trochę drogo, chociaż da się to przełknąć. Nie odżałuję jednak wyśmienitych, stylowych etykiet pracowni z sympatycznym rogatym zwierzątkiem i brązowym kolorem. To było coś co od razu kojarzyło mi się z pracownią. Z początku myślałem, że na tych butelkach jest ten wzór grawerowany. Przeźroczyste etykiety to bardzo kiepski pomysł, dla kolekcjonerów to raczej lipa. Nie wyglądają za ładnie po odklejeniu, a po przyklejeniu na koszulkę lub folię tym bardziej. Kolejny lipa, w mojej butelce na pewno nie ma 0,33l piwo nalane jest do szyjki, czyli jest to 0,3l, może ciut więcej. Aż tak bardzo cenią swoje piwo? Bardzo lubię ten browar, mają znakomite pozycje, chociaż ciężko z dostępnością w Czewie. Wiem, że 0,33l to taki trend najlepszych światowych browarów Kraftowych, do mnie nie przemawia. Lżejsze piwa powinni wypuszczać w 0,5l butelkach. na 0,33l zostawcie sobie Risy, Doppelbocki, Triple, Double IPY itp.
Brajan36
Brajan36