Podczas jednego z publicznych występów Kudłatego Elfa wyjątkowo donośnie dał o sobie znać Pyskaty Troll. Znany był z umiłowania specyficznych potraw, które suto zakrapiał litrami ciemnego piwa. Na jego menu składały się głównie knurze mózgi, podroby z nutrii i leśna padlina. Nic więc dziwnego, że wydzielał potworny fetor, znośny tylko dla jego ziomków. Pyskata natura pyskatego oblecha kazała mu grubym charcząco-bulgoczącym głosem określić Kudłatego i jego wielbicieli stadem skończonych matołów, co odchodząc podsumował salwę z miejsca, gdzie kończą się plecy.
Ważone przy użyciu: wody, słodów, drożdży i chmieli: Iunga,
centennial i
simcoe.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Bartekwts
Barwa: Nieprzejrzyście czarna
Piana: brunatna, drobnopęcherzykowa, dobry lacing
Aromat: Żywica z amerykańskich chmieli, czekolada i mleko;)
Smak: Przyjemna goryczka, doskonały sojusz żywicznych nut i czekolady;)
Jedno z moich ulubionych piw.