Bardzo średni koźlak. Woń karmelu jest, nuty toffi są, rozgrzewający charakter też jest. Brakuje mi tu melanoidyn i głębi ze słodu, trochę za dużo płytkości. W mojej sztuce po otwarciu butelki wyszło piękne maseeeełko. Ale jakiej Pivovarii bym nie pił - zawsze mniej lub bardziej czuć diacetyl. No może poza IPA. Chłopaki, dajcie temu piwu trochę poleżeć! Ułoży się!

Zaskakujący, treściwy bock - piwo jest bardzo złożone, praktycznie każdy kolejny łyk przynosi nowy smak, aromat. Po za tym % praktycznie nie wyczuwalny.

Barwa ciemno-miedziana, brązowa, lekko zmętniona.Piana kremowa, złożona z średnich pęcherzy.Wysoka na centymetr, szybko się dziurawi, po chwili została skromna obwódka z minimalnymi smugami na środku.Zostawia na szkle trwałe, aczkolwiek cienkie i rzadkie ślady.Do końca zostaje tylko wątły wianuszek.Aromat delikatny, słodowo-słodki z suszem owocowym i biszkoptami.Pojawiają się nuty karmelowo-chlebowe i piernikowe.W smaku dość delikatne i aksamitne.Subtelna podbudowa słodowa z karmelową słodyczą, chlebowością i palonością.Gdzieś w tle akcenty gryczano-piernikowe i susz owocowy.Goryczka znikoma, przykryta przez słodycz.Rozgrzewanie czuć dopiero w żołądku, podczas przełykania zjawisko to nie występuje.Alkohol niewyczuwalny, piwo jak na swój woltaż i ekstrakt lekkie i łatwo-pijalne, chwilami wydaje się nawet wodniste. 5/10.Dziwne piwo, spodziewałem się wyrazistego, dość mocnego koźlaka.Ciemna Noc ma bardzo płytki smak i aromat.Wszystko jest zbyt delikatne, mało wyraziste.Koźlak powinien być piwem cięż
szym, bardziej treściwym.Tym bardziej tak mocny koźlak.Z tego co pamiętam inne produkty z tego browaru mnie nie zachwyciły.Koźlaki o mniejszym ekstrakcie są dużo treściwsze od tego.Podsumowując, było wszystko co trzeba, ale w zbyt słabym, mało intensywnym wydaniu.