Cena: 9,10 warka : 12/03/16 , Barwa : ciemny miodowy czy też miedziany , mętny ; Piana : drobno ziarnista lecz w niektórych miejscach pojawiają się średnie pęcherzyki , szybko ucieka pierwsza czapa pozostaje trwała warstwa i ,,wytapia się do pierścionka łapiącego się szła i od środka ku ścianom pęka niczym wypalający się zimny ogień co do Aromatu : wyraźna dominacja woń przypiekanej skórki chlebowej , następnie tuż za nią pszeniczno-żytniy balans cały czas z głównym chlebowym tematem , poboczne tematy to lekkie przyprawy bardziej profesjonalnie fenolowe ( goździki ) oraz minimalna doza banana , wszystkie nuty aromatyczne są więc nie pozostało mi nic innego jak przejść do degustacji smakowej :) Smak : goździk przed wszystkim , takie oleiste w przełykaniu ale tak być miało więc jest dobrze , jest goździk z bananem , oraz para słodu pszenicznego z żytem choć mniej niż w zapachu wyczulanym , bardzo dobry Roggenbier chyba te piwo również znajdzie się do stylu w którym się rozsmakowałem się bardzo polecam te piwko :)

Barwa ciemnej herbaty, piwo mętne. Piana biała, drobno i średnio-pęcherzykowa, kilkumilimetrowa, po chwili opadająca do niewielkiego pierścienia, brak lacingu. Zapach świetny, wyraźny banan i lekkie goździki. W smaku bardzo dobre, chlebowo-bananowo-słodowe z delikatną goryczką i kwaskowatością. Pijalność wysoka. Wysycenie odpowiednie, alkohol praktycznie niewyczuwalny.

Bardzo przyjemne piwko do picia, wręcz lekkie. Widać, że Panowie z Browaru Olbracht czują jakie powinno być piwo i czym powinny się różnić dane style. Według mnie świetne jak wszystkie piwa dotychczas tego browaru.

Pierwsze piwo w tym stylu, jakie piłem. Jest fenomenalnie aksamitne, treściwie, ale nie zatykające. Pije się z prawdziwą przyjemnością. Fani pszenicznich piw powinni być zadowoleni.
Polecam też inne piwa z serii Piotrek z Bagien (szczególnie Black IPA, która jest fenomenalna)