Miałem okazje pić to niedawno. Otworzyłem butelkę i poczułem dziwny zapach,właśnie taki zapach jakby g***a tak jak wspominał widzę tutaj już niegdyś Lucjan. Generalnie podobnie jak Lucjan kupiłem kilka butelek tego nie wiedząc tak naprawdę jak smakuje. W przeciwieństwie do Lucka nie wypiłem całej butelki. Po prostu nie mogłem. Podarowałem ten syf przyjacielowi a ten roztrzaskał mi jedą z butelek na głowie. Zalałem się tym piwem a szkło pocharatało mi głowe. Drugą butelkę rzucił w ściane, przez co poplamił mi piwem całą kanape. Ostatnie już otwarte przeze mnie piwo wylał mi na laptopa zalewając go przy tym i niszcząc. Widocznie mu nie smakowało i poczuł się urażony. Reasumując piwko warte uwagi mimo wszystko ponieważ budzi podziw i zachwyt i właśnie śmierdzi. Pozdrawiam. Józef

Witam. Powiem tak: Wypiłem to piwo i naprawde jestem zaskoczony. Piwo ma jasną barwe piana ktora rozlewa sie w szklance wyglada jakby w piwie plywaly babole co dodaje tajemniczosci. Jesli chodzi o aromat to wyraznie zalatuje tu starą zmurszała szmatą przez co piwo nie pozaala wypic sie duszkiem lecz znusza nas do spedzania z nim dlugich chwil. Jezeli chodzi o ogólne wrazenie to jestem zadowolony poniewaz to nie jest zwykle piwo to taki ,,Słodki tajemniczy smrodek\" ponadto bardzo tajemniczy. Kupiłem 2 butelki tego piwa. Jedna wypiłem zas drugą potłukłem i wyrzucilem do smieci. Jeżeli ktos chcialby to kupic to zachecam bo wszystkiego trzeba sprobowac tak uwazam. Wiec nie zastanawiajcie sie tylko lećcie do sklepu i kupcie ze 3 takie butelki nim wykupią je inni. Jak bedzie smakowac to wypijcie i lećcie po nastepne a jak nie to wykejcie chłam do zlewu ale potłuczcie i do śmieci. Ale naprawde zachecam was zebyscie tylko sprobowali. Piwo jest drogie bo kosztuje 10 zł. Ale warto je kupic chociażby dla butelki ktora jest koloru różowego. To tyle. Lucjan

Trochę podobne do odpowiednika z agrestem, ale nuty stajenne mniej wyczuwalne. Kwasik na podobnym poziomie. Dobre, ciekawe, ale wersja z agrestem moim zdaniem lepsza. To były moje dwa pierwsze piwa na dzikusach i mam zamiar dalej polować na piwa w tym stylu.

dla mnie bardzo mało funky, brettów jak na lekarstwo, liczyłem na atak końskiej derki, a dostałem lekkiego kwacha z sokiem jeżynowym
- ogólnie jest nieźle, ale jeśli ktoś liczy na mocne stajenne nuty brettów, to może się przeliczyć; jak zwykle musieli to piwo spasteryzować XD