Kolejne piwo z serii Piotrek z Bagien, uwarzone przez browar Jan Olbracht Rzemieślniczy z Piotrkowa Trybunalskiego. Brown India Pale Ale to połączenie angielskiej klasyki z nowofalowymi odmianami chmielu, pochodzącymi z Australii i Stanów Zjednoczonych. Efekt tego mariażu jest niezwykle ciekawy. Najważniejsze cechy Brown Ale - słodowa podbudowa i nuty karmelowe do spółki z cytrusowym aromatem chmielu i egzotycznymi przyprawami nadają temu piwu niespotykanego charakteru. Piwo pasteryzowane i niefiltrowane. Mętność i osad są naturalnymi cechami produktu. Składniki: woda; słody - pale ale, pilzneński, monachijski, karmelowy, carafa special III; chmiele: Mosaic, Cascade, Citra, Galaxy Simcoe, Centennial; liść laurowy, imbir, korzeń lukrecji, aframon madagaskarski, werbena, skórka pomarańczy; drożdże Danstar Nottingham. Piwo to zadebiutowało 17 czerwca 2015 roku.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Brajan36
Gogo
Stacher93
Piana: Kolor przybrudzonej bieli, złożona z różnej wielkości pęcherzyków. Nie imponuje rozmiarami, tuż po przelaniu piwa do szkła piana ma jakieś dwa centymetry wysokości. Powoli redukuje się, do końca zostaje obręcz z minimalnymi wysepkami. Zostawia na szkle równe, w miarę grube ślady, których górna część utrzymuje się przez dłuższy czas.
Aromat: Intensywny trochę chaotyczny, fenolowo-ziołowo-pikantny. Do tego bardzo delikatna podstawa słodowo-karmelowa. Ogólnie aromat jest gryzący, zdominowany przez przyprawy. Nasunęło mi się na myśl sformułowanie, że to trochę takie Indie w piwie.
Smak: Znów przyprawy oraz zioła na pierwszym planie. Piwo jest wytrawne, brakuje zdecydowanie lepiej zaznaczonej podstawy słodowej z karmelem, czego wymaga się od piw, które w nazwie mają słowo Brown. Goryczka pusta i ściągająca, lecz nie pozostaje długo w ustach. Zastępuje ją delikatna słodycz.
Nasycenie: Średnio-niskie, odpowiednie.
Komentarz: Przedziwne, trochę przekombinowane piwo. Nazwa zdecydowanie myląca, pasowałoby Herbal Brown IPA. Nie wiem czy piłem coś wcześniej z Liściem Laurowym i Aframonem Madagaskarskim. Pomysł ciekawy, jednak zabrakło słodyczy i podbudowy. Przyprawy i zioła zdominowały smak oraz aromat. Mimo wszystko duże uznanie za pomysł i wydaje mi się, że da radę zrobić to tak aby tego typu piwo było bardzo dobre. Te było niezłe, innowacyjne i za to tak na prawdę wysoka ocena z mojej strony.