Uwarzone przez Browar Pinta.
PINTA Hazy Disco Haarlem- DDH IPA - Kooperacja z holenderskim browarem Het Uiltje. IPA podwójnie chmielona na zimno odmianami Ctra®, Mosaic® oraz Galaxy™. Intensywne aromaty owoców cytrusowych, tropikalnych i kwiatowych.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Składniki: woda, słód jęczmienny pilzneński, chmiele: Citra® (USA), Mosaic® (USA), Galaxy™ (AUS), drożdże Fermentis SafAle™ US-05.
Polecana temperatura serwowania to 8-9°C.
[opis za oficjalną stroną internetową producenta]
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
Jacelinho
nietzsche
Zapach: pachnie ślicznie, chmielowo, geranium, żywice, cenula, winogrono, zielony pieprz, papaja, może jakieś mango, jak na użyte chmiele to cytrusów zero, jest też jakaś słodka nuta miodowa albo landrynkowa, ale nie przeszkadza. O ile zaraz po otwarciu rozwalało aromatem, to parę sekund później już mniej, a po 3 minutach już ledwie pachnie
Smak: dużo mnie aromatyczne chmielowo niż w zapachu zaraz po otwarciu, raczej dostosowało się do tego poziomu, który czujemy po paru minutach. Jak na DDH to d**y nie urywa, czuć lekkie gryzienie od chmielin, więc pewnie było przyzwoicie chmielone, ale w aromacie się to nie uwidacznia, piwo raczej wytrawne, z ostrą nutą zbożową, na plus zero karmelu, w smaku wyłazi jakiś melon słodki, ale to dobrze, bo bałem się tej landryny. Ok piwo, dobrze pijalne, chciałbym, żeby tak smakowały standardowe polskie IPA.
Gość
David_Haye
drobnopęcherzykowa. Piwo jest jasnozłote, klarowne. Po przelaniu do szkła mamy poza owocowością nuty nafty. Aromat bardzo przyjemny. Solidnie wysycone. Jest owocowość, która idzie w takie klimaty cytrusowe. Jest delikatna słodycz, ale mimo to piwo jest takie w klimacie West Coastowym. Piwo ma fajne ciało. Jest gładkie. Na aftertaste fajna kwaśność, taka kojarząca się z grejpfrutem. Goryczka może średnia, ale zdecydowanie zaznaczona. Piwo jest pijalne. Nie jest to jakaś bomba owocowa, ale jest konkretnie nachmielone. Przyjemne.