To piwo to nowość, ale też reedycja – bo zimowe klimaty wracają do nas co roku. W 2024 witamy je stylem Winter Warmer, który pochodzi z Wysp Brytyjskich. Piwo jest zdecydowanie słodowe i rozgrzewające, jak rozhulany kominek.
Skład: woda; słody jęczmienne: pilzneński, Crystal Light, DRC, Chocolate; słód owsiany; maltodekstryna; skórka słodkiej pomarańczy; cynamon, goździki; chmiele do kotła:
marynka; na whirlpool:
lubelski; na zimno do tanku: brak; drożdże SafAle™ US-05.
Dodał:
Kindi - 2024-11-30 23:08:03
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
weizenfan
Aromat: w puszce słodkawy, ale taki chemiczny, trochę landrynek, skórki pomarańczy, średnio przyjemny. W szkle to samo, trochę świąteczny, ale moim zdaniem nieprzyjemnie słodkawy, sztuczny.
Kolor: ciemnokasztanowy, wręcz wpada w czarny. Piwo wydaje się być klarowne.
Piana: wysoka, drobno i średniopęcherzykowa, opada wolno, zbija się. Lacing obfity.
Smak: smak jest o wiele lepszy niż aromat, pierwsze łyki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Całkiem dobra pełnia, piwo jest treściwe, aczkolwiek 18% bym się tu nie spodziewał. Na języku słodkawo, ale nie ma żadnego ulepu, jest głównie świątecznie, czyli pomarańczowo, przyprawowo, jest trochę gałki muszkatołowej i takiego słodkiego cukierka, ale w granicach rozsądku. Momentami pojawia się na końcu języka taka słodycz w stylu Coca Coli. Goryczka trochę taka lepka, przyprawowa, ale wytrawna, bardzo smaczna. Finisz pomarańczowy, skórkowy, delikatnie dublowy, lekko zalegający. Wysycenie średniowysokie. Pijalność umiarkowana.
Ogólna ocena: przyjemniejszy, niż się spodziewałem. Aromat dość nieprzyjemny, ale smak całkiem zimowy i świąteczny.
Data ważności: 27.08.2025
Gandalfino
Gęste, słodowe, przyprawowe. Słodkie i goryczkowe zarazem. Ta goryczka jest długa i zalegająca. W sumie niezłe.
prisoner