No jest grejpfrut w aromacie. Nie jest to taki soczysty grejpfrut, tylko taki właśnie kojarzący się z sokiem owocowym. Piana średnio obfita, drobnopęcherzykowa. Piwo żółciutkie, fajnie mętne, soczyste. Wygląd bardzo fajny, choć mocno niestylowy ;) W szkle czuć słodkie cytrusy. No czuć, że mamy do czynienia z West Coastem ;) Solidne wysycenie. Dość dobre ciało, piwo jest dość gładkie. Fajna owocowość, typowo cytrusowa. Piwo jest oczywiście wytrawne. Przyzwoita goryczka. Lekko zalegająca i typowo grejpfrutowa. Piwo jest takie smacznie soczyste ;) Czuć tutaj, że ta grejpfrutowość pochodzi nie tylko z chmielu. Czy mi to jakoś przeszkadza? Pewnie nie, ale chciałoby się żeby taki efekt został uzyskany tylko z chmielu. Niemniej jest to smaczne piwo.

Barwa słomkowa , zmętnione całkowicie. Piana biała , drobna , średniej trwałości i zostawiła solidny lacing. W aromacie mało czuć niestety , trochę grapefruita , ale spodziewałem się więcej chmielowego aromatu. Z butelki ładnie pachnie , a z szkła trochę się ulotnił ten chmiel. Czuć go ale zdecydowanie za mało. W smaku fajny efekt zrobił sok z grapefruita. Fajną gorycz wprowadza typowo od tego soku. Kwaśny , średnie ciało , wytrawne , zero karmelu , średni gaz , szybko znika , ogólnie jest dobrze. Solidne piwo , Pinty miesiąca w tym roku to takie solidne wyroby ale wątpię żeby to akurat weszło do stałej oferty. Dodałbym więcej chmielu żeby dodał więcej efektu , bo sok tu zdominował trochę. Pita wersja z butelki z datą do 25.02.2021 , fajna propozycja ale niczego nie urywa.

Wygląd: Blada słomka, mocno zmętnione, piana i lacing taki se
Zapach: cytrusowy, kwaśne i gorzkie cytrusy, jakieś zielsko w typie rdestu, ale też i zbożowość
Smak: Jest wytrawne jak na WC przystało, ale bałem się, że będzie bardziej ;) Pełnia niektórych ostatnich NEIPA Pinty, ze wstydem dla nich. Jest dosyć gładkie, co też trochę oszukuje, myslałem, że ma płatki w składzie, ale nie i to też dziwne, bo piwa ich ostatnie piwa z płatkami to średnio tak gładkie były, fajna jest tu zbożowość, dodaje piwu ostrości, w smaku oprócz cytrusów też trochę żywic, fajnie grejpfrut się wpisuje w całość, goryczka ok. To co jest najfajniejsze w tym piwie to to, że jest ono niesamowicie ułożone, co w produktach polskiego kraftu w 99% zwykle leży i kwiczy.