Jeśli masz możliwość, podaj kod kreskowy piwa. Będzie on w przyszłości wykorzystywany w aplikacji pozwalającej wyszukać piwo w naszej bazie na podstawie zeskanowanego kodu.
Zaraz po otwarciu butelki z szyjki poszedł intensywny zapach śliwki i orzecha włoskiego, a w tle także ciemnego chleba i kawy zbożowej. Już za sam zapach kwalifikuje to piwo do kategorii sztosów. Barwa ciemna, nieprzejrzysta, piana ładna - beżowa, gęsta. W szklance aromat orzechów tylko się zintensyfikował, Matko jak to pachnie! Smak podąża za doznaniami węchowymi, dostarczając przyjemnych, głębokich wrażeń - dużo pełni, gładkość, piękne suszone owoce w połączeniu z deserową, gorzką czekoladą. Ależ sobie prezent na święto porteru sprawiłem!
Aromat super. Czekolada i nuty owocowe. Tak likierowato. Piana bardzo obfita i drobna. Piwo niemal czarne i nieprzejrzyste. W szkle dalej ta owocowość. Do tego nuta toffi, no pysznie. Wysycenie niskie. Ciało fajne. Jest taka gładkość. Przyjemna czekoladowość. Piwo ma pewną kwaśną nutę, z którą bardziej kojarzą mi się Stouty. Choć do Portera Bałtyckiego też daje ciemne słody. Mniej wyczuwam owoce, a bardziej melanoidyny. Bardzo przyjemne piwo, choć sztosem bym tego nie nazwał. Słodyczy jest sporo. Goryczka niska. Piwo jest bardzo dobrze ułożone. Alkohol jest ukryty.
Oceny użytkownika:
7 ( smak: 7, zapach: 8, wygląd: 8 )
Gość
Gość
2021-02-11 09:16:01
Warka 23.01.2021 wypita wczoraj z niemałym trudem. To jest ewidentnie skopane piwo. Tragicznie nieułożony charakter i poziom najtańszych koncernowych porterów bałtyckich. Od tuzów Kraftrewolty
Piana beżowa drobnoziarnista, dziurawiąca się dość szybko po przelaniu piwa z butelki do szkła i nie pozostająca pod zupełnie żadną postacią, następstwem czego brak trwałego lacingu. Barwa ciemniejsza rubinowa wręcz czarna, nieklarowne i nieprzejrzyste, stosunkowo mocno zmętnione. W zapachu nuty karmelowe, suszone owoce czekolada deserowa, mniej kawy, palony akcent, generalnie ciemny klimat, choć deserowy, niezbyt intensywny. W smaku słodkie, karmelowe, trochę bezpłciowe... nie ma tej palonej głębi smaku, występuje jedynie przez chwilę na finiszu, dobrze zamaskowany alkohol, trochę czekolady, prażoności, goryczka adekwatna do stylu, lekka kontra kwaskowa, niewiele się tutaj dzieje... wysycenie na dość wysokim jak na styl poziomie. Kapsel niestety zwykły czarny, etykieta w fioletowej kolorystyce, przeciętnie wykonana graficznie, raczej ubogo opisana. Warka 23.01.2021. Leżakowane ponad trzy lata, degustowane dzień po terminie przydatności. Zdecydowanie nie trafiony wyrób na leżak, nie opłacało się tak długo trzymać go na półce. Słodki, karmelowy, pusty w smaku bałtyk... zdecydowanie nie wart swojej ceny. Pinta tym razem na minus, nieudana kooperacja, bałtyk jakości przeciętnych polskich koncernów w stylu Książęce... dlatego też stosunek jakości do ceny oceniam na góra 5.
Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" potwierdzasz swoją pełnoletność oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies i im podobnych technologiach. Więcej przeczytasz w Polityce Prywatności.
Koszty funkcjonowania serwisu pokrywa emisja reklam. Prosimy o wyłączenie wszystkich wtyczek typu AdBlock.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
lucalinvail
David_Haye
Gość
Shinodin