Koźlak nowofalowy, zorientowany na karmelową słodowość bardziej niż na chleb, czy taniny. Czuć to w aromacie, a jeszcze bardziej w smaku. Jest pełny i jednocześnie rześki, goryczka kończąca degustację przyjemnie owocowa, idąca w parze z posmakiem suszu ze słodu. Nie jest to klasyka stylu, koźlaki zza Odry mają zupełnie inaczej rozłożone akcenty - więcej tam drewna, melanoidyn, tła. Ten jest bardziej nastawiony na front - karmel, cytrus i chyba też trochę masełka. Odbija się jak po (zbyt) karmelowej IPce. Dobre piwo, tylko że nie \"w stylu tradycyjnego koźlaka\".

Miedziane w kolorze, z dość skąpą, szybko opadającą, beżową pianą coś tam zostawiającą na ściankach W zapachu przypominające bardziej zaczyn na miodzie niż sam chleb. W smaku z początku mocno słodkie (miód i karmel) by po chwili przejść w tony chmielowo-alkoholowe (ten alkohol trochę jednak za bardzo wychodzi na wierzch i to pomimo zaledwie 6%). Mimo wszystko pije się go (szczególnie w deszczowy dzień) szybko i miło.

Barwa mocnej herbaty. Przymglonej. Piana beżowa, skromna. Łapie szkło. Aromat bardziej kwaskowy niż słodki. Chlebowy trochę.
Niski gaz. Kwasek. Słodycz. Skórka od chleba. Karmel. Na finiszu goryczka. Skórzasta, owocowa. No sztos koźlakowy to nie jest. Ale da się pić. W miarę picia goryczka rozkręca się. I to jest plus. Ten rogacz nie jest mdły.

Piana bardziej beżowa niż biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza rubinowa, w miarę klarowne i przejrzyste, nieznacznie tylko zmętnione. W zapachu nuty karmelowe, chlebowe oraz zbożowe akcenty, trochę suszonych owoców, jest umiarkowanie deserowo. W smaku słodkie, karmelowe z wyraźną nad wyraz jak na styl goryczką, która przykrywa chlebowość oraz ogólnie deserowy charakter, spora kwaskowość, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel od browaru Perun, etykieta w czarnej kolorystyce, świetnie wykonana graficznie, w miarę dobrze choć nie wyczerpująco opisana. Warka 26.01.2023. Niedawno miałem okazję degustować Sol Invictusa (również koźlaka) od Peruna i Rogacz nie ma do niego żadnego podjazdu... Dziwię się, że browar wypuszcza na rynek gorsze jakościowo w tym samym stylu, z nieco zmienionymi parametrami pod inną nazwą... Nie ma tragedii... ale ta goryczka i kwaskowość zdecydowanie nie pasują do koźlaka. Mogę zaproponować maksymalnie 6 z minusem.