Przyjazne Państwo BUH PILS
Total szmelc. W zapachu stare skarpety, w smaku karton. Potwornie przegazowane. Nigdy więcej.

BUH Hard Seltzer
Ciezko opisać. Jest to najgorszy napój z alkoholem jaki piłem. Zapach bardzo nieprzyjemny. Nie mający nic wspólnego z buhem. Smrod ciężki do określenia. Smak wody z czymś tak wstrętnym że nie da się określić.

Górnośląskie Jasne Pełne
20 Lat temu to było piwo a teraz to sikacz bez zapachu

Lubrow Preta Ipa
Czarne. Tylko przy dnie rubinowy refleks. Piana jasno beżowa. Zachęcający aromat żywiczo cytrusowo owocowy.
Podobnie jak w zapachu do klasycznych dochodzą nuty owocowe. Goryczka chyba jednak cytrusowa. Konkretna.
Bipa wyróżniająca się nieortodoksyjnymi smakami i aromatami.

Pinta i Okrasa Porter Bałtycki
Piwo w dodatku jest wysycone jak jakiś pils

Pinta i Okrasa Porter Bałtycki
Wygląd: bunatno-rubinowe, klarowne, ładna piana, nawet za duża jak na styl
Zapach: ślwikowy, ale bardziej daje świeżą śliwką, jak jakaś Fortuna, a nie suszoną, jest skórka pomarańczowa, są goździki. Szczerze to nie lubię, jak w piwie dominują
dodatki, a nie uzupełniają go. Nie da się go pochwalić, bo poza dodatkami w zasadzie niczego innego nie czuć.
Smak: Dodanie do portera śliwek, skórki pomarańczy i goździków to takie nowatorstwo, że aż Okrasy potrzebowali :3 Porter raczej z tych wodnistych, bliżej mu
do tych wszystkich regionalnych 18 niż do imperialnej 21, a przeciez te 18 są ofermentowywane też do 9% Wodniste w opór, dosyć alkoholowe, przypomina raczej taką wariację
na temat ciemniejszego palonego koźlaka niż porter, czyli te wszystkie kolaboracyjne portery Pinty. Jest alkoholowe, czuć śliwkę, czuć goździki i skórkę pomarańczową,
poza tym mocną melanoidynowość z odrobiną kawy zbożowej.Jest dosyć alkoholowe. Sam porter bazowy nie powala i na leżak się nie nadaje, bo jest dosyć pusty i mało wyrazisty,
będzie czuć i tak dodatki, z tym jednak mam zgryz, bo to dwa grzyby w barszcz. Na śliwce to w ogóle odrodziły rzemieślnicze portery w Polsce i każdy browar już ją
wyeksploatował, skórkę pomarańczy i goździki też, tyle że w wersjach świątecznych, tu postanowiono to połączyć, takie to nowatorstwo. Ciekawe co tu Okrasa wymyślił,
czy tylko Lidl go upchał na etykietę. Średniawy porter przykryty dodatkami, które w dodatku się gryzą.

BUH Hard Seltzer
Buh hard seltzer lemon haze mimo że niby powinien mieć posmak cytrusów to jest bardziej bezsmakowy od wersji podstawowej, bardziej jak mineralna gazowana... I to jako hard seltzer powinno iść na plus ale jako napój piwny powinno iść na minus... Wersja lemon haze odemnie też otrzymuje 6 na 10... Jak Palikota nie lubię przez "politykę jaką prowadził" to nie mogę powiedzieć że jest złym biznesmenem, w tym jest dobry i nie ma że nie

Edelmeister 0,0%
Bezalkoholowe piję z musu czasami zamiast mineralki. Ciężko ten napój pomiędzy piwem a wodą mineralną ocenić ale ma coś w sobie, jest pijalny. Może byłem spragniony ;) Rześki, łagodny i nic się nie dzieje, przynajmniej nie smakuje jak woda po gotowaniu ryżu a i takie bezalko piłem i przy nich wypada całkiem dobrze.

Trzech Kumpli Porter Bałtycki
Piwo jest ciemne jak smoła, nie przenikają przez nie refleksy światła. Piana skąpa, szybko znika, zostawia drobny lacing. Zapach gorzkiej czekolady z alkoholem, ale po kilku niuchach czuć też pumperikel. W smaku bardzo gorzka czekolada, ultra wytrawna (100 proc. kakao), na finiszu tak gorzko, że aż kwaskowo, do tego alkohol nieco drażni gardło. Piwo coś mi przypominało i musiałem dłuższą chwilę zastanowić się, do czego jest podobne. Otóż ten Bałtyk bardzo przypomina Portermass z browaru Pinta, z tym, że tamten to porter imperialny z dodatkami, a ten od Trzech Kumpli to rzekomo klasyczny porter bałtycki. Zmierzam do tego, że to piwo jest zbyt gorzkie, a przez to zbyt ciężkie, aby było zgodne ze stylem i żeby było po prostu dobre i pijalne. Drugą butelkę wstawiam do piwnicy, może za rok ten porter złagodnieje.
Warka: 22.05.2024

Pinta Pislner
Barwa słomkowa, zamglone, gęsta kremowa piana. Aromat słodowy, czuć trochę chmielu, tak troszeczkę. W smaku pełne, słodowe, nieco karmelowe, w drugim łyku goryczka, wyraźna, przyjemna kwiatowo-ziołowa. Wysycenie średnie, niby pijalne, ale bez zachwytu.

Captain Jack Blue Lagoon
Szukałam tego piwa tydzień, bo byłam przekonana, że będzie pyszne... Niestety, żenada. Wypić się nie da.. sama chemia.

Perła Bezalkoholowa
Jak dla mnie super piwko z duża pianka. Mocno schłodzone naprawdę daje radę. Pozytywne zaskoczenie.

Amora Preta Polski Chmiel Single Hop Raciborskie
Barwa złota (bardzo ładna), pełen klar, czapa białej piany. Aromat niezwykle przyjemny - ziołowo-owocowy. Amora Preta to po polsku "jeżyna" - i faktycznie, nieco to jeżynę przypomina (a może bardziej kisiel jeżynowy).

Przez ten aromat mam wrażenie jakbym pił raczej mocno nachmielone APA aniżeli Pilsa. Goryczka jest mega wyraźna, ziołowo-tytoniowa. Ciało wytrawne, słodowe, czyste. Stawiam na równi z Exp 2/20, Tomyski za nimi.

Jan Olbracht Rzemieślniczy Kord Rum Martinique Barrel age
chłopie kup sobie "fruitsa" jeśli nie odróżniasz podstawowych stylów piwnych

Pilsweiser Sądeckie
Wspaniałe - mój nr 1!

Raciborskie Miodowe
Również zauważyłem różnice i to spore. Kiedyś to piwo naprawdę było miodowe i dobre a teraz jest co najwyżej średnie i to w tej dolnej granicy.

NEPOmucen Sweet Dreams: Precious
Jak mętny sok z czarnej porzeczki. Praktycznie bez piany. O dziwo w aromacie dominuje brzoskwinia. Pozostałe dodatki w tle.
Kwaśno słodkie. Mega owocowe z nutka jogurtu. W posmaku cierpkość porzeczki. Może i skórki brzoskwiniowej.
Chyba moje pierwsze piwo gdzie calamansi robi za akompaniatora. Dotąd zawsze było solistą.
Niezłe piwo. Mimo że odrobinę przecukrzone.

Amber Żywe
Po prostu doskonałe, perfekcyjne, można tak wymieniać

Piraat Triple Hop
Kolor jasnozłoty , klarowne , piana obfita pozostawia lacing, w aromacie owoce głownie brzoskwinie, w smaku przyprawy, gałka muszkatołowa, cukierek kukułka , brzoskwinie , alkohol ukryty , bardzo dobry Belg.

Lech Easy
Piana biała, drobnoziarnista, wysoka na około pół centymetra, średnio-szybko dziurawiąca się i opadająca, pozostawiająca szczątkową formę lacingu na ściankach szkła. Barwa jaśniejsza słomkowa, klarowne i przejrzyste, brak widocznych śladów zmętnienia. W zapachu landrynka, owocowość, słodowy i zbożowy. W smaku słodka pustka, goryczki praktycznie brak, landrynka i taki przegniły owoc, finisz słodowy, wysycenie na średnio-niskim poziomie. Kapsel zielony od Lecha, etykieta w białej kolorystyce, minimalistycznie wykonana graficznie, ubogo opisana. Warka 20.02.2024. Słodka, gazowana, słodowana, landrynkowa woda. Zerowy efekt orzeźwienia. 3 to dobra ocena jak na taką jakość.