Piłem w zeszłym roku piwa Triple-Double i bardzo mi smakowało. Zobaczymy jak będzie smakować ich kuzyn Triple-Triple. Apetyt jest. No czuć Sabro. Sporo czuć kokosa. Taka odświeżająca nuta. Piana niska, drobna. Piwo żółte, soczyste, soczkowe, hazy. Czuć tropiki i trochę cytrusy. Jednak główną rolę gra Sabro. Wysycenie średnie. Mega ciało. No wow. Absolutnie gładkie. Odczucie w ustach no rewelacja. W smaku to piwo jest dość monotonne. To tylko Sabro, Sabro i Sabro. No jest przekokosowo.Dla fanów tego chmielu pozycja obowiązkowa. Oczywiście jest soczkowe. Soczyste. Owoce tropikalne w tle i jeśli miałbym coś wymienić to ananas. Piwo dość wytrawne. Pije się z przyjemnością. Goryczka średnia, lekko zalega, grejpfrutowa. Jest hopburn. Smaczne.

Mętne do bólu, jasno pomarańczowe. Piana ładna, wysoka, drobne ziarno. Zapach standardowa ipka tego typu - gdzie te 30g? Liczyłem na coś wow. W ustach bardzo gładkie, gorycz wysoka cytrusowa, ale nie miażdżąca tym bardziej, że podbudowa słodowa jest konkretna. Dobrze się pije, nie jest mocno nagazowane. Największym problemem tego piwa jest wysoka cena w stosunku do otrzymanych korzyści i nakręcanie niepotrzebnego hajpu na smaczną, ale zgraną mocną ipkę.