Imperial Pastry Stout: Maple Syrup x Coconut x Cocoa Nibs x Vanilla
Składniki: woda; słody jęczmienne, słody pszeniczne; płatki owsiane; słód żytni; prażony jęczmień; laktoza; syrop klonowy; chipsy kokosowe; ziarna kakaowca; wanilia; chmiel: Columbus; drożdże górnej fermentacji (z własnej stacji propagacji); naturalny aromat.
Komentarze:
z Twoim kontem w serwisie - zaloguj się.
Nie masz jeszcze konta - wypełnij formularz rejestracyjny
lucalinvail
Pierwsze odczucie w ustach, to niesamowita gładkość. Wtóruje jej płynna słodycz i delikatne wyklejanie. W ogóle nie czuć popiołowości, od początku do końca jest słodko, ale z elegancją - nie jest to chamski ulep. Podbudowa imperialnego stouta na krawędzi balansu i ostatkami sił dźwiga syrop, kokosa i walinę, próbując nie załamać się pod ich naporem - ale o dziwo jakoś jej się udaje i piwo wewnątrz \"się zgadza\". Alkoholu nie czuć w ogóle.
Pije się to niczym gęstą, płynną czekoladę z \"wkładką\". Doznań jest tyle, że ciężko to rozłożyć na czynniki pierwsze - trzeba chłonąc tą przyjemność jako całość. Poziom bliski kosmicznego \"Episode 02\" (dziecka kooperacji Nepomucena z Browarem Stu Mostów).
Takie Pastry to ja rozumiem!